Czy pojęcie cudu jest logicznie niespójne, bo prawa przyrody nie dopuszczają wyjątków? Argumentacja Roberta A. Larmera

Piotr Bylica

Czy pojęcie cudu jest logicznie niespójne, bo prawa przyrody nie dopuszczają wyjątków? Argumentacja Roberta A. Larmera

 

Pewna grupa przeciwników idei występowania cudów twierdzi nie tylko, że cudów nie ma, ale że samo pojęcie cudu jest logicznie niespójne. Uznają oni, że skoro prawa przyrody nie dopuszczają wyjątków, to cuda, rozumiane jako wyjątki, są niemożliwe. W tekście prezentujemy, jak na te i inne zarzuty – broniąc koncepcji cudów jako logicznie spójnej – odpowiada kanadyjski filozof Robert A. Larmer, autor wydanej przez Fundację Prodoteo książki Wiarygodność cudu1Patrz Robert A. Larmer, Wiarygodność cudu. Rozważania na temat zasadności wiary w cuda, tłum. Adam Świeżyński, Fundacja Prodoteo, Warszawa....

 

Cuda a bezwyjątkowość praw przyrody

Niektórzy filozofowie uważają, że zachodzenie cudów jest logicznie niemożliwe, bo wyklucza je idea praw przyrody rozumianych jako prawidłowości, które nie dopuszczają wyjątków. Zgodnie zaś z koncepcją cudów miałyby one stanowić właśnie wyjątek. Prawa przyrody, upraszczając nieco sprawę, w nauce wyraża się tak zwanymi zdaniami ogólnymi, czyli mówiącymi coś o wszystkich obiektach danego typu, stwierdzając, że te obiekty bez wyjątku posiadają pewne określone własności. Jak argumentuje angielski ateistyczny filozof Nicholas Everitt, „jest […] logicznie niemożliwe, aby przyjąć, że zdarzył się cud”, ponieważ jeśli „wszystkie A są B”, to „wynika z tego, że każda relacja o cudzie, która mówi, że istnieje A, które nie jest B, musi być fałszywa”2Nicholas Everitt, The Impossibility of Miracles, „Religious Studies” 1987, Vol. 23, No. 3, s. 347 [347–349]; cyt. za Larmer,.... Podobnie o niemożliwości cudów pisze kanadyjski filozof Alastair McKinnon, uznający, że koncepcja praw przyrody jest sensowna, tylko jeśli przyjmuje brak wyjątków od tych praw, a tymczasem cuda rozumie się jako (1) „zdarzenie, w którym dochodzi do zawieszenia prawa przyrody” lub (2) „zdarzenie, które jest sprzeczne z naszym rozumieniem przyrody”3Alastair McKinnon, „Miracle” and „Paradox”, „American Philosophical Quarterly” 1967, Vol. 4, No. 4, s. 308 [308–314]; cyt. za: Larmer,.... Według McKinnona twierdzenia wyrażające prawa przyrody opisują skrótowo rzeczywisty przebieg zdarzeń”, czyli sposób funkcjonowania świata. Jeśli przyjmuje się, że wszystkie zdarzenia przyrodnicze zachodzą zgodnie z tymi prawami, to nie można jednocześnie przyjąć, że są zdarzenia, które nie zachodzą zgodnie z tymi prawami. Jeśli więc ktoś chce wierzyć, że zaszło jakieś cudowne zdarzenie, to musi uznać za fałszywą koncepcję przyrody, z którą kłóci się dana relacja o cudzie4Patrz McKinnon, „Miracle”…, s. 10. Patrz też Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 146..

O bezwyjątkowości praw przyrody dużo wcześniej przed Everittem i McKinnonem pisał znany angielski filozof John Stuart Mill (1806–1873). Stwierdzał on, że nie można jednocześnie przyjmować, iż istnieją prawa przyrody, a zarazem zachodzą zdarzenia niezgodne z tymi prawami:

 

Nie możemy przyjąć jakiegoś zdania za prawo natury, a jednocześnie mieć przeświadczenie, że istnieje fakt, który jest w rzeczywistej sprzeczności z tym prawem. Musimy zanegować ten fakt rzekomy albo przyjąć, że myliliśmy się, przyjmując to jakoby prawo5John Stuart Mill, System logiki dedukcyjnej i indukcyjnej, t. 2, tłum. Cz. Znamierowski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1962, s.....

 

Błędy w argumentacji z bezwyjątkowości praw przyrody

Argumentowanie, że nie można uznawać, iż zachodzą cuda, jeśli jednocześnie uznaje się, że istnieją prawa przyrody, czyli argumentowanie, że pojęcie cudu jest logicznie niespójne, bo cud ma stanowić wyjątek od czegoś, co z definicji wyklucza wyjątki, opiera się zdaniem Larmera na błędnym założeniu. Założenie to przyjmuje, że cuda muszą stanowić naruszenie praw przyrody:

 

Błędem jest jednak myślenie, że cuda, rozumiane jako przejawy ponadnaturalnej interwencji powodujące w przyrodzie zdarzenia, które w przeciwnym razie nie mogłyby zaistnieć, wymagają naruszenia praw przyrody. Po uświadomieniu sobie tego błędu staje się jasne, że istnieją co najmniej trzy powody, aby odrzucić wniosek McKinnona6Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 149..

 

Larmer wskazuje więc trzy powody, by odrzucić wniosek o tym, że uznanie, iż zaszło zdarzenie cudowne, jest jednoznaczne z uznaniem, że fałszywe są prawa przyrody, z którymi kłóci się dana relacja o cudzie.

 

Prawa przyrody nie opisują w pełni rzeczywistego przebiegu zdarzeń

Po pierwsze, zdaniem Larmera, McKinnon błędnie przyjmuje, że prawa przyrody są opisem rzeczywistego przebiegu zdarzeń. Ma na myśli to, że sama formuła wyrażająca dane prawo nie wyjaśnia zajścia danego zdarzenia ani nie pozwala przewidzieć, co się wydarzy. Dlaczego tego nie robi? Ponieważ żeby wyjaśnić, dlaczego zaszło jakieś zdarzenie, lub przewidzieć, co nastąpi, nie wystarczy nam sama formuła opisująca dane prawo, potrzebujemy jeszcze znać tak zwane warunki początkowe, które McKinnon określa mianem „warunków materialnych”:

 

Prawa przyrody, przykładowo – stwierdzenie, że „jeżeli obiekt jest w ruchu, to ma tendencję do pozostawania w ruchu, chyba że działa na niego coś zewnętrznego”, są twierdzeniami warunkowymi, które same przez się nie mogą służyć do przewidywania lub wyjaśniania zdarzeń. Nabierają one mocy predykcyjnej lub wyjaśniającej tylko wtedy, gdy są rozpatrywane w połączeniu z zespołem odpowiednich warunków materialnych, do których się odnoszą7Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 150..

 

Jeśli chcemy wyjaśnić, dlaczego dziś rano woda w garnku, który stał na kuchence w naszej kuchni, zaczęła zmieniać stan skupienia z ciekłego na gazowy, to nie wystarczy podać równania Clapeyrona, które dotyczy przemian fazowych, czy innych praw związanych z tym zdarzeniem. By je wyjaśnić, musimy też znać tak zwane warunki początkowe, czyli temperaturę wody, ciśnienie otoczenia i inne okoliczności związane z jego zajściem. W tym sensie prawa przyrody nie opisują rzeczywistego przebiegu zdarzeń, choć może jaśniej byłoby powiedzieć, że nie opisują w pełni rzeczywistego przebiegu zdarzeń. Pozwalają jedynie stwierdzić, dlaczego coś miało miejsce lub co się wydarzy, jeśli okoliczności będą takie, a nie inne. Prawa przyrody są w tym sensie zdaniami warunkowymi, że pozwalają przewidzieć, co będzie miało miejsce, o ile wystąpią określone warunki.

 

Cuda nie muszą naruszać praw przyrody

Po drugie, według Larmera, cud wcale nie musi być rozumiany jako pogwałcenie, zawieszenie, naruszenie czy wyjątek od praw przyrody. Skoro prawa przyrody jedynie opisują, co się wydarzy przy uwzględnieniu określonych warunków początkowych czy – jak pisze Larmer – „warunków materialnych”, to cuda można traktować jako wynik wprowadzenia przez Boga dodatkowego czynnika zmieniającego te warunki materialne:

 

cud nie musi być rozumiany jako oznaka, że prawa przyrody już nie obowiązują lub są chwilowo zawieszone. Wskazuje on raczej na fakt, że Bóg, lub ewentualnie inny ponadnaturalny czynnik, zmienił warunki materialne, do których odnoszą się prawa, i w ten sposób wprowadził do przyrody zdarzenie, którego w innej sytuacji przyroda by nie wytworzyła8Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 150..

 

Przyroda nie wytworzyłaby danego cudownego zdarzenia – ale nie dlatego, że jest ono niezgodne z prawami przyrody. Zdarzenie cudowne mogło nastąpić w wyniku Boskiego działania, którego sformułowania praw przyrody nie uwzględnia. Zmieniły się warunki początkowe, czy inaczej warunki materialne, a nie prawa przyrody.

 

Pominięcie kwestii nadnaturalnej przyczynowości

McKinnon stwierdza, że cud będący zdarzeniem, którego przyroda sama by nie wytworzyła, jest sprzeczny z naturalnym biegiem rzeczy, i uznaje po prostu, że naturalny bieg rzeczy jest rzeczywistym sposobem funkcjonowania przyrody. W tym sensie cud – zdarzenie, którego przyroda sama by nie wytworzyła – jest według niego sprzeczny z rzeczywistym biegiem procesów zachodzących w przyrodzie. Larmer wskazuje, że utożsamianie idei naturalnego biegu rzeczy z ideą rzeczywistego biegu rzeczy wcale nie jest konieczne. Można bowiem wyobrazić sobie, że na rzeczywisty bieg rzeczy oddziałuje przyczynowo czynnik spoza przyrody:

 

Cud jest sprzeczny z naturalnym biegiem zdarzeń nie w tym sensie, że jest zdarzeniem, które nie może się wydarzyć, lecz w tym sensie, że nie może się wydarzyć inaczej, jak tylko wskutek działania czynnika, który wykracza poza przyrodę. Jeżeli takie zdarzenia są logicznie możliwe do pomyślenia, to termin cud może – wbrew McKinnonowi – „spójnie oznaczać lub opisywać rzeczywiste lub przypuszczalnie rzeczywiste zdarzenie”9Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 150..

 

Cuda mogą być niezgodne z naturalnym biegiem rzeczy, bo mogą być wynikiem ingerencji czynnika nadnaturalnego. Nie oznacza to jednak, że muszą być niezgodne z rzeczywistym biegiem rzeczy.

 

Podsumowanie

Można więc, zdaniem Larmera, spójnie uznawać, że zachodzą cuda rozumiane jako wynik Boskiego specjalnego działania w świecie, jednocześnie przyjmować, że istnieją prawa przyrody, od których nie ma wyjątków. Zwolennicy poglądu, że idea cudów jest niespójna logicznie, którzy – jak McKinnon – odwołują się do bezwyjątkowości praw przyrody, w rzeczywistości po prostu zakładają naturalizm, który wyklucza zaistnienie cudów. Ich możliwość nie jest wykluczona jednak przez ideę praw przyrody, bo one nie wykluczają zachodzenia cudów. Pozwalają jedynie wyjaśnić dane zdarzenia lub stwierdzić, jakie zdarzenia będą miały miejsce, o ile nie nastąpi działanie jakiegoś czynnika zewnętrznego, takiego jak Bóg. Same jednak ani nie zaprzeczają, ani nie potwierdzają tego, czy Bóg działa, czy nie działa, nadnaturalnie ingerując w to, co dzieje się w świecie.

 

 

Mogą Cię zainteresować także

Cud: co to takiego?

Czy cuda na pewno kłócą się ze współczesną nauką? W pewnym sensie tak, a w innym nie

Powtarzalność cudów

Jak fachowo rozpoznaje się cuda?

 

 

Piotr Bylica

Przypisy:

  • 1 Patrz Robert A. Larmer, Wiarygodność cudu. Rozważania na temat zasadności wiary w cuda, tłum. Adam Świeżyński, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2022.
  • 2 Nicholas Everitt, The Impossibility of Miracles, „Religious Studies” 1987, Vol. 23, No. 3, s. 347 [347–349]; cyt. za Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 145–146.
  • 3 Alastair McKinnon, „Miracle” and „Paradox”, „American Philosophical Quarterly” 1967, Vol. 4, No. 4, s. 308 [308–314]; cyt. za: Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 146.
  • 4 Patrz McKinnon, „Miracle”…, s. 10. Patrz też Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 146.
  • 5 John Stuart Mill, System logiki dedukcyjnej i indukcyjnej, t. 2, tłum. Cz. Znamierowski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1962, s. 223; cyt. za: Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 146.
  • 6 Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 149.
  • 7 Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 150.
  • 8 Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 150.
  • 9 Larmer, Wiarygodność cudu…, s. 150.

Nota bibliograficzna:

Nicholas Everitt, The Impossibility of Miracles, „Religious Studies” 1987, Vol. 23, No. 3, s. 347–349.

Robert A. Larmer, Wiarygodność cudu. Rozważania na temat zasadności wiary w cuda, tłum. Adam Świeżyński, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2022.

Alastair McKinnon, „Miracle” and „Paradox”, „American Philosophical Quarterly” 1967, Vol. 4, No. 4, s. 308–314.

John Stuart Mill, System logiki dedukcyjnej i indukcyjnej, t. 2, tłum. Cz. Z namierowski, Wydawnictwo Naukowe PWN, Warszawa 1962.

Przeczytaj także