„Bez seksu? Bez sensu!” Jak Clive Staples Lewis obalał mity na temat nieba. Cz. III

Piotr Bylica

„Bez seksu? Bez sensu!” Jak Clive Staples Lewis obalał mity na temat nieba. Cz. III

Istnieje podejrzenie, że w niebie ludzie nie będą uprawiać seksu? To może zniechęcać do nieba. A co na to C.S. Lewis?

 

Wayne Martindale w książce Beyond the Shadowlands. C.S. Lewis on Heaven and Hell1Patrz Wayne Martindale, Beyond the Shadowlands. C.S. Lewis on Heaven and Hell, Crossway Books, Wheaton 2005. [Poza cienistą krainą. C.S. Lewis o niebie i piekle] – wśród różnych zastrzeżeń odnośnie do zagadnienia, czy warto iść do nieba – analizuje kwestię seksu w niebie. Dla niektórych jest on niezmiernie ważną i pociągającą ziemską atrakcją. Gdy zatem wyobrażą sobie niebo jako miejsce, gdzie nie uprawia się seksu takiego jak na ziemi, to nie widzą powodu, dla którego warto się dostać do tej krainy. Niebo takim osobom jawi się jako miejsce, gdzie się coś traci, i to coś szczególnie cennego. Martindale zauważa: „W niebie jest wiele rzeczy, których z radością się pozbawiamy: »nie będzie więcej łez«, »nie będzie więcej smutku«, »nie będzie więcej śmierci«. Ale co najmniej jedno z tych »nie będzie więcej« mogłoby nas nieco zaniepokoić, mianowicie seks”2Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 30. .

Jezus zapowiedział: „Przy zmartwychwstaniu bowiem nie będą się ani żenić, ani za mąż wychodzić, lecz będą jak aniołowie Boży w niebie” (Mt 22,30). Sam Martindale był niegdyś sceptycznie nastawiony do takiej przyszłości:

 

Pamiętam, że czytając to, pomyślałem: biedne anioły – biedny ja! Tak mi się wydawało. Jako nastolatek często modliłem się, aby Jezus nie przychodził ponownie, dopóki nie spędzę miesiąca miodowego. Nie chciałem opuszczać ziemi przed rozkoszowaniem się wielkim darem Boga, jakim jest seksualność. Była to głupia modlitwa, ale szczera, i podejrzewam, że wśród tych, którzy dorastali z formacji biblijnej, nie byłem w tym sam3Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 30..

 

Martindale miał poczucie, że niebo pozbawiałoby go czegoś, co uważa za naprawdę wartościowe. Czy jednak możemy sobie wyobrazić, że w niebie nie będziemy wcale tęsknili za ziemską seksualnością? Martindale pokazuje, że Lewis potrafił za pomocą odpowiednich analogii wywołać w nas takie wyobrażenie. Autor Beyond the Shadowlands wskazuje na fragment książki Lewisa pt. Cuda, w której Lewis zilustrował, na czym polega problem z oczekiwaniem seksu w niebie. Wyobraźmy sobie małego chłopca lubiącego czekoladę, który dowiedziawszy się, że najwyższą przyjemnością cielesną jest akt seksualny, dopytuje od razu, czy w czasie seksu je się czekoladę:

 

Po otrzymaniu odpowiedzi „nie”, mógłby uznać brak czekoladek za główną cechę seksualności. Na próżno byś mu mówił, że powodem, dla którego kochankowie w swoich zmysłowych uniesieniach nie zawracają sobie głowy czekoladkami, jest to, iż mają coś lepszego do roboty. Chłopiec zna czekoladą: nie zna pozytywnej rzeczy, która ją wyklucza. Jesteśmy w tym samym położeniu. Znamy życie seksualne; nie znamy, poza jakimiś przebłyskami, tej drugiej rzeczy, która w niebie nie pozostawi dla niej miejsca. Dlatego tam, gdzie czeka nas pełnia, oczekujemy postu4Clive S. Lewis, Cuda. Czy naprawdę się zdarzają?, tłum. J. Muranty, Sz. Matusiak, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2021, s.....

 

Uznając, że nasza seksualność ziemska będzie się miała do tej niebiańskiej jak to, co niedoskonałe ze względu na swą niedojrzałość, w stosunku do tego, co osiąga pełnię, dojrzałość i doskonałość, Martindale stwierdza:

 

Wierzę, że śmierć będzie rodzajem duchowego dojrzewania dla nas i że niebo spełni pragnienia, o których nawet jeszcze nie wiemy, ale które istnieją w potencjalnej postaci, działając już teraz w naszych osobowościach i naszym uświęceniu5Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 31..

 

Oczywiście ograniczenia biorące się z naszych ziemskich doświadczeń i opartych na nich wyobrażeń nie pozwalają nam w pełni uchwycić obrazu przyszłego życia. Lewis jest szczególnie pomocny w pobudzaniu naszej wyobraźni. Posiłkując się odwołaniami do Lewisa, ale też współczesnej fizyki z jej ideą przestrzeni wielowymiarowych, Martindale roztacza wizję, nazwijmy to: „wielowymiarowej relacji intymnej”:

 

Aby pomóc nam uświadomić sobie nowe poziomy intymności, spójrzmy na niedawne osiągnięcia w astrofizyce. Lewis często mówi, że czas i przestrzeń zostały stworzone przez Boga. Aby zrozumieć, w jaki sposób nasze ziemskie życie może być powiązane ze światem duchowym, każe nam wyobrazić sobie życie jako płaskich mieszkańców funkcjonujących w dwóch wymiarach i próbujących przedstawić sobie trzeci wymiar oraz jego powiązania z dwoma pozostałymi. Współcześni fizycy myślą w dokładnie taki sposób.

Jeśli Bóg mógł stworzyć jednowymiarowy czas, dlaczego by nie mógł stworzyć kolejnego wymiaru czasowego? […] Lewis wierzy, że Bóg jest ponad czasem i przestrzenią: kategorie te są Jego wynalazkiem i nie zawierają Go; raczej On je zawiera. I prawdopodobnie w niebie będziemy zajmować zarówno czas, jak i przestrzeń; i można sobie wyobrazić, że posiadamy więcej niż trzy wymiary przestrzeni i więcej niż jeden wymiar czasu. Zaledwie dzięki jednemu dodatkowemu wymiarowi czasu moglibyśmy spędzić nieskończoną ilość czasu z każdą osobą, zawsze. W jednym wymiarze taka intymność z jedną osobą nie jest nawet możliwa6Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 31–32..

 

Martindale podkreśla, że powinniśmy myśleć o niebie jako o czymś więcej niż ziemia, a nie mniej, jako o czymś bogatszym, a nie uboższym względem tego, czego doświadczamy w doczesności. I przede wszystkim jako o czymś udoskonalonym:

 

Jeśli nie ma małżeństw w niebie, to dlatego że nawet nasze najlepsze ziemskie relacje są wchłonięte przez nowe relacje w niebie, o głębszej intymności, nieskażonej przez grzech. Bez seksu? Nie ma problemu. To nie oznacza, że seks jest odebrany, ale wzniesiony do czegoś jeszcze większego. Ponownie, tam, gdzie obawiamy się postu, tak naprawdę mamy ucztę7Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 32..

 

Jak pisał Lewis w Brzemieniu chwały:

 

W rzeczy samej, wziąwszy pod uwagę szczodre obietnice zawarte w Ewangelii, wygląda na to, że Chrystus Pan uważa nasze pragnienia nie za zbyt silne, lecz za zbyt słabe. Tak jak u nieświadomego dziecka, które zadowala się lepieniem babek w brudnej piaskownicy, bo nie wie, czym jest obietnica spędzenia wakacji nad morzem […]. Zbyt łatwo nas zadowolić8Clive S. Lewis, Brzemię chwały, w: tegoż, Brzemię chwały, tłum. D. Bakalarz, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2012, s. 34....

 

Martindale prezentuje także fragment Czterech miłości Lewisa, w którym przedstawia on pomysł na to, jak możemy wyobrazić sobie korzyść z nowej sytuacji – wykluczającej małżeństwo i seks z jedną osobą:

 

Zakochanie jest zdarzeniem tego rodzaju, że słusznie odrzucamy jako coś nieznośnego sam pomysł, że nasz stan może być przejściowy. Jednym wysokim susem udało nam się przesadzić potężny mur własnego ja – nawet cielesny apetyt nabiera altruistycznego wymiaru, osobiste szczęście odrzucamy jako rzecz trywialną, interes drugiej osoby osadzamy w samym sercu własnego istnienia. Spontanicznie i bez wysiłku spełniliśmy (wobec jednej osoby) prawo kochania bliźniego jak siebie samego. Miłość taka jest obrazem – przedsmakiem – tego, czym musimy się stać wobec wszystkich, jeśli ma w nas rządzić niepodzielnie Miłość, której na imię Bóg9Clive S. Lewis, Cztery miłości, tłum. P. Szymczak, Media Rodzina, Poznań 2020, s. 184. Patrz też Martindale, Beyond the....

 

Ale na czym miałaby polegać taka nieograniczona i przemożna miłość? Jak pisze Martindale, „wielu z nas nie potrafi łatwo pojąć najgłębszej intymności bez seksu, a uniwersalizacja takiej intymności sugeruje orgie. W tej kwestii jesteśmy ograniczeni przez naszą własną upadłą naturę”10Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 32–33.. Pozostaje nam wiara, ale według Martindale’a nie jest to ślepa wiara. Nie jest ona skokiem w ciemność, lecz  „w ramiona Tego, który przede wszystkim jest godny zaufania, który jest stwórcą miłości, który jest samą miłością”. Opierając się na tej wierze, możemy spodziewać się, według Martindale’a, że:

 

nasza dorosła seksualność czeka na niebiańską wiosnę, kiedy to zakwitnie, stając się czymś zupełnie innym niż nierozwinięty pąk, tak jak jesteśmy istotami seksualnymi przed okresem dojrzewania, a jednak podczas rozkwitu dzieje się coś nie do wyobrażenia dla dziecka. A jednak to coś nie eliminuje, ale pochłania i uzupełnia wcześniejszy ukryty potencjał11Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 33..

 

Czymkolwiek by miało być przyszłe życie oczekiwane przez chrześcijan – analogie i odwołania do wyobrażeń, z jakimi mamy do czynienia w tekstach Lewisa, pozwalają osobom wierzącym pokonać przeszkody utrudniające im docenienie obietnic, których spełnienia powinni z niecierpliwością wyczekiwać.

 

Mogą Cię zainteresować także:

 

Przyjemności zbawionych, czyli jak średniowieczni filozofowie wyobrażali sobie przyjemności w niebie

Nieśmiertelność duszy ludzkiej i zmartwychwstanie

Doświadczenie bliskie śmierci jako problem dla naturalistycznej wizji człowieka

Obraz autorstwa wayhomestudio na Freepik

 

Piotr Bylica

Przypisy:

  • 1 Patrz Wayne Martindale, Beyond the Shadowlands. C.S. Lewis on Heaven and Hell, Crossway Books, Wheaton 2005.
  • 2 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 30.
  • 3 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 30.
  • 4 Clive S. Lewis, Cuda. Czy naprawdę się zdarzają?, tłum. J. Muranty, Sz. Matusiak, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2021, s. 259. Patrz też: Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 31.
  • 5 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 31.
  • 6 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 31–32.
  • 7 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 32.
  • 8 Clive S. Lewis, Brzemię chwały, w: tegoż, Brzemię chwały, tłum. D. Bakalarz, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2012, s. 34 [33–55]. Patrz też Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 32.
  • 9 Clive S. Lewis, Cztery miłości, tłum. P. Szymczak, Media Rodzina, Poznań 2020, s. 184. Patrz też Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 32.
  • 10 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 32–33.
  • 11 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 33.

Nota bibliograficzna:

Clive S. Lewis, Brzemię chwały, w: tegoż, Brzemię chwały, tłum. D. Bakalarz, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2012, s. 34 [33–55].

Clive S. Lewis, Cuda. Czy naprawdę się zdarzają?, tłum. J. Muranty, Sz. Matusiak, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2021.

Wayne Martindale, Beyond the Shadowlands. C.S. Lewis on Heaven and Hell, Crossway Books, Wheaton 2005.

Przeczytaj także