Czy  w raju jest nudno? Jak Clive Staples Lewis obalał mity na temat nieba. Cz. I

Piotr Bylica

Czy  w raju jest nudno? Jak Clive Staples Lewis obalał mity na temat nieba. Cz. I

W tekście prezentujemy wprowadzenie do cyklu poświęconego błędnym, z punktu widzenia teizmu chrześcijańskiego, przekonaniom oraz wyobrażeniom na temat nieba.

 

Wayne Martindale jest emerytowanym profesorem literatury angielskiej w Wheaton College w Stanach Zjednoczonych. Specjalizuje się w twórczości Clive’a S. Lewisa. W jednej ze swoich książek, Beyond the Shadowlands. C.S. Lewis on Heaven and Hell1Patrz Wayne Martindale, Beyond the Shadowlands. C.S. Lewis on Heaven and Hell, Crossway Books, Wheaton 2005. [Poza cienistą krainą. C.S. Lewis o niebie i piekle], prezentuje kilkanaście popularnych i jednocześnie fałszywych wyobrażeń o niebie i piekle, ukazuje także, jak te dwie rzeczywistości istniejące poza naszym światem (cienistą krainą) przedstawiane były przez Lewisa. Cykl W raju jest nudno i inne mity na temat nieba. Co na to C.S. Lewis? prezentuje główne rozważania Martindale’a, które opierają się na tekstach Lewisa. W niniejszym wprowadzeniu przedstawiamy uzasadnienie podjęcia tego tematu, odwołując się właśnie do książki Martindale’a.

 

Nie wystarczy czytać samego Lewisa

Przedmowę do książki Martindale’a napisał przyjaciel Lewisa – Walter Hooper, wybitny znawca oraz powiernik jego twórczości. Hooper przekonuje o wartości książki Martindale’a, przyznaje, że dzieło to uświadomiło mu pewne błędy w jego dotychczasowym postrzeganiu twórczości Lewisa:

 

Ta wspaniała książka skorygowała poważny błąd w moim rozumieniu twórczości C.S. Lewisa. Wielokrotnie twierdziłem, że „gdybym znalazł się na bezludnej wyspie wraz z tekstami Lewisa, moje życie byłoby niemal tak bogate jak teraz”. Byłem w błędzie. Powinienem wziąć sobie do serca to, co Lewis powiedział o przyjaźni: „W każdym z moich przyjaciół jest coś, co może w pełni wydobyć tylko inny przyjaciel. Sam nie jestem wystarczająco wielki, aby w pełni odkryć to, co tkwi w człowieku; potrzebuję innych świateł niż własne, aby pokazać wszystkie aspekty przyjaciela”.

Zanim doszedłem do końca pierwszego rozdziału, powiedziałem do siebie: „Z niecierpliwością czekam na ponowne przeczytanie tego!”. Kilka razy wstrzymywałem oddech na jakimś komentarzu, który wydawał się tak naturalny dla dr. Martindale’a, ale który mówił coś o Lewisie, czego wcześniej nie zauważyłem. Czytając dalej, zdałem sobie sprawę, że jest to praca, z którą trzeba się zapoznać2Walter Hooper, Foreword, w: Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 13 [13–14]..

 

Hooper odwołuje się do spostrzeżenia Lewisa, że każdy człowiek ma własną perspektywę i dzięki swemu szczególnemu punktowi widzenia może skierować naszą uwagę na coś, czego sami nie bylibyśmy w stanie dostrzec. Stąd Hooper stwierdza: „Dr. Martindale rzucił nowe światło na prace, które sądziłem, że znam prawie na wylot”3Hooper, Foreword, s. 13.. Nawet jeśli więc znamy teksty Lewisa czy dowolnego innego autora, warto zapoznać się z tym, co piszą o nich inni, aby dzięki temu przybliżyć się do pełniejszego ich odczytania.

 

Czy na pewno chcemy pójść do nieba?

Wydawałoby się, że każdy chce się dostać do nieba. Ale tak właściwie dlaczego warto być w niebie? Martindale przyznaje, że kiedyś wcale nie odczuwał pragnienia, aby się tam dostać. Wiązało się to z pewnymi wyobrażeniami na temat nieba. Wyobrażeniami zapewne podzielanymi nie tylko przez niego. Niebo zdawało mu się nudne. Przytoczmy fragment jego wyznania:

 

Nie zawsze pragnąłem pójść do nieba. Teraz widzę, że wiele mitów nieświadomie przejąłem: mętna logika sprzymierzyła się z obrazami wielkich rezydencji i duchów spacerujących po złotych (a zatem pozbawionych życia i zimnych) ulicach. Być może moim największym lękiem, aż do pewnego czasu po ukończeniu studiów licencjackich, było to, że niebo będzie nudne.

Wiedziałem, że powinienem chcieć pójść do nieba, ale tak naprawdę nie chciałem. Mogłem powiedzieć, że chcę pójść do nieba po śmierci, ale głównie dlatego, że po prostu nie chciałem iść do piekła. […] Wiedziałem, że w niebie będziemy wiecznie oddawać cześć Bogu. Ale jedynym znanym mi wzorem oddawania czci był kościół, i szczerze mówiąc, nie kochałem kościoła na tyle, aby chcieć, by trwał na wieki wieków. Zgodnie z moim wyobrażeniem wielebny Cant będzie czcił Boga, pobożnie wzdychając przez całą wieczność.

Gdzieś z tyłu głowy, zupełnie nieświadomie, miałem, że niebo jest rozciągniętym, nudnym nabożeństwem, takim jak te, których jeszcze nie nauczyłem się doceniać na ziemi – z tą różnicą, że nigdy nie można było wrócić do domu na obiad z pieczenią4Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 15..

 

Martindale przyznaje, że jego „problem wynikał z poważnie zdeformowanej teologii i mizernej wyobraźni”5Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 15.. Zmiana nastąpiła, gdy przeczytał Podział ostateczny Lewisa. Lewis opisuje tu fikcyjną wycieczkę z piekła do nieba (patrz Czy z piekła można jednak trafić do nieba? Clive S. Lewis i „refrigerium”). Martindale zwierza się: „[Lewis] obudził we mnie apetyt na coś lepszego niż pieczeń. Obudził pragnienie dziedziczenia tego, dla czego zostałem stworzony: tego, co zaspokoi moje najgłębsze pragnienia oraz wywoła nowe pragnienia i zaspokoi również je. […] po raz pierwszy w życiu poczułem, że niebo jest całkowicie prawdziwe i całkowicie pożądane”6Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 15..

Martindale przeczytał następnie wszystkie opublikowane prace Lewisa, co jeszcze bardziej poszerzyło jego rozumienie nieba i piekła, ale też zwiększyło pragnienie nieba. Problem Martindale’a polegał właśnie na tym, że nie pragnął nieba, tak jak człowiek powinien go pragnąć: „Mój problem często polega na tym, że nie pragnę tego niebiańskiego domu tak, jakbym dla niego został stworzony, a on dla mnie. Często czuję się bardzo dobrze na ziemi i obawiam się jej opuszczenia”7Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 15..

Chrześcijanie powinni zdawać sobie sprawę, że na ziemi są jedynie tymczasowo, że są „cudzoziemcami” a ich domem jest niebo. A jednak coś stoi na przeszkodzie, byśmy w ogóle chcieli trafić do tego domu. Martindale’owi pomógł Lewis „za pomocą broni logiki, analogii i wyobraźniowych światów, które burzą nasze sztywne fortyfikacje i wzywają nas do nowego domu, naszej prawdziwej ojczyzny i naszego prawowitego Króla”8Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 16..

Na czym dokładnie polegają te przeszkody, które czynią nas sceptycznymi wobec idei nieba, ale też mogą przeszkadzać nam we właściwym rozumieniu piekła. Martindale zidentyfikował siedem mitów, fałszywych przekonań i wyobrażeń na temat niebie i sześć na temat piekła. Mitów, które sam kiedyś przyjmował:

 

Przy rozważaniu, dlaczego bałem się pójść do nieba lub tak mało tego pragnąłem, zidentyfikowałem siedem mitów lub fałszywych idei, które kiedyś przyjmowałem, a które myślenie Lewisa pomogło rozwiać. Jest to właściwie siedem form strachu, zasłaniającego słuszne pragnienie człowieka, dla którego istnieje właściwe spełnienie. Ujmując te obawy […] we właściwym świetle, odkryłem, że za każdą z nich kryje się jeden wielki strach, mianowicie, że jakieś moje konkretne pragnienie nie zostanie spełnione. Jeśli pójdę drogą ukazaną przez Boga, mogę coś stracić. Lewis pomógł mi odkryć, że w rzeczywistości wszystkie pragnienia są pragnieniem nieba. […] Nawet ziemskie przyjemności są tylko tymczasowymi drogowskazami do „solidnej radości” nieba. Jeśli przezwyciężymy mity i obawy, znajdziemy na ich miejsce coś autentycznego i ekscytującego9Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 16..

 

Niebo może wydawać się nieatrakcyjne, gdyż zgodnie z pewnymi wyobrażeniami pozbawia nas realizacji różnych pragnień, które mamy na tym świecie. Słynny argument Lewisa z pragnienia, który można też nazwać argumentem z radości lub z pragnień odwołuje się do spostrzeżenia (na które zwraca uwagę Martindale), że w rzeczywistości wszystkie pragnienia są pragnieniem nieba, że ziemskie pragnienia są drogowskazem kierującym ku niebu (patrz tekst dotyczący argumentu Lewisa w sekcji Argumenty przeciwko naturalizmowi i na rzecz teizmu).

 

Lewis o niebie i piekle – skrajnie zwięzłe podsumowanie

Martindale kończy swoje wprowadzenie do szczegółowych rozważań bardzo zwięzłym podsumowaniem tego, co Lewis pisał na temat nieba i piekła:

 

Niebo to bycie w obecności Boga i cieszenie się wszystkimi dobrymi rzeczami, które płyną z Jego charakteru i kreatywności.

Niebo to absolutna rzeczywistość, a piekło to niemal nicość.

Chociaż niebo jest określonym miejscem, to bardziej jest to relacja niż miejsce (podobnie jak doświadczenie, jakie mamy w naszych domach).

Wszystkie nasze pragnienia mają w głębi ducha charakter pragnienia nieba.

Niebo jest spełnieniem ludzkiego potencjału, a piekło to zasychanie tego potencjału.

Wybieramy niebo lub piekło, codziennie stając się kimś bardziej odpowiednim dla nieba lub kimś, kto nawet nie chciałby tego miejsca, gdyby mu się je zaoferowało.

Piekło jest otrzymywaniem zasłużonej kary, a niebo to całkowicie niezasłużony dar10Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 18..

 

Dlatego właśnie – abyśmy lepiej mogli zrozumieć, czym jest niebo, a czym nie jest – podjęliśmy niniejszy cykl rozważań. W kolejnych częściach cyklu W raju jest nudno i inne mity na temat nieba. Co na to C.S. Lewis? przedstawiamy bardziej szczegółowe analizy Martindale’a.

 

Mogą Cię zainteresować także:

Argument z pragnień i Radości

Argument z pragnień: odpowiedzi na zastrzeżenia i zarzuty. Część I: Potrzeby wrodzone i co je zaspokaja

Argument z pragnień: odpowiedzi na zastrzeżenia i zarzuty. Część II: Absurd niezaspokojenia i Wszechświata

Każdy chce być szczęśliwy, a więc Bóg istnieje? Część I

 

 

Piotr Bylica

Przypisy:

  • 1 Patrz Wayne Martindale, Beyond the Shadowlands. C.S. Lewis on Heaven and Hell, Crossway Books, Wheaton 2005.
  • 2 Walter Hooper, Foreword, w: Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 13 [13–14].
  • 3 Hooper, Foreword, s. 13.
  • 4 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 15.
  • 5 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 15.
  • 6 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 15.
  • 7 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 15.
  • 8 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 16.
  • 9 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 16.
  • 10 Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 18.

Nota bibliograficzna:

Walter Hooper, Foreword, w: Martindale, Beyond the Shadowlands…, s. 13–14.

Wayne Martindale, Beyond the Shadowlands. C.S. Lewis on Heaven and Hell, Crossway Books, Wheaton 2005.

Przeczytaj także