Kilka argumentów przeciwko naturalizmowi w Clive’a Staplesa Lewisa argumencie z rozumu. Część VI: Czy nasze władze poznawcze są wiarygodne?

Piotr Bylica

Kilka argumentów przeciwko naturalizmowi w Clive’a Staplesa Lewisa argumencie z rozumu. Część VI: Czy nasze władze poznawcze są wiarygodne?

 

Według amerykańskiego filozofa Victora Repperta – jeśli nasze władze poznawcze są wiarygodne, to naturalizm musi być fałszywy, a z założenia, że nasze wnioskowania są racjonalne, wynika, że możemy wiarygodnie poznawać rzeczy, o których wiedza nie jest konieczna do przetrwania, czyli możemy posiadać takie wiarygodne przekonania filozoficzne, jak między innymi naturalizm lub teizm. Naturalistyczny ewolucjonista nie potrafi jednak wyjaśnić, dlaczego ewolucja rozumiana jako proces czysto naturalistyczny miałaby prowadzić do powstania władzy poznawczej polegającej na dochodzeniu do prawdziwych przekonań  o rzeczach obojętnych w kontekście przetrwania. Naturalista z jednej strony musi więc być bardzo sceptyczny wobec wszelkich twierdzeń o rzeczach niekoniecznych do przetrwania, a z drugiej, jeśli uznaje swoje stanowisko za racjonalne, musi przyjąć, że posiadamy władze poznawcze, które są w takich sprawach wiarygodne.

 

 

Najsłynniejsze sformułowanie argumentu przeciwko naturalizmowi odwołujące się do wiarygodności naszych władz poznawczych pochodzi od uznanego amerykańskiego filozofa Alvina Plantingi. Przedstawił je w książce Warrant and Proper Function, której tłumaczenie na język polski wkrótce się ukaże. Do argumentu  przeciwko naturalizmowi nawiązuje także w kilku innych tekstach, między innymi w artykule Ewolucyjny argument przeciwko naturalizmowi, którego tłumaczenie zostało przedrukowane na naszej stronie. Amerykański filozof Victor Reppert, autor wydanej przez Fundację Prodoteo książki Niebezpieczna idea C.S. Lewisa. Filozoficzna obrona argumentu z rozumu1Patrz Victor Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa. Filozoficzna obrona argumentu z rozumu, tłum. Tomasz Sieczkowski, seria „C.S. Lewis. Rozum... zwrócił niegdyś uwagę Plantingi na fakt, że jego argument wyraził już wcześniej Clive S. Lewis w swoim argumencie z rozumu przeciwko naturalizmowi. Niemniej to właśnie sformułowanie Plantingi jest powszechnie znane, cytowane i omawiane. Jego streszczenie można znaleźć także na przykład w książce amerykańskiego filozofa Joego Pucketta Jr. Apologetyka Radości. C.S. Lewisa argument z Pragnienia na rzecz istnienia Boga wydanej przez Fundację Prodoteo. Puckett streszcza rozumowanie Plantingi następująco:

 

[…] jeśli nasze zdolności poznawcze, które pozwalają nam na wyciąganie wniosków, powstały na drodze naturalistycznej ewolucji, to nie ma podstaw, by uznać te zdolności za godne zaufania. Nie można ufać wnioskom będącym wytworem zdolności poznawczych, które powstały w wyniku pozbawionych inteligencji i przypadkowo działających sił. Dobór naturalny nie jest mechanizmem nakierowanym na prawdę. Jest to mechanizm, który jedynie pozwala gatunkom na przetrwanie. Jeśli jednak uznamy, że to prawda, to sama koncepcja naturalizmu „strzela sobie w kolano”. Jeśli bowiem ewolucjonistyczny naturalizm jest prawdziwy, to nie mam podstaw do tego, by ufać, że moje władze poznawcze doprowadzą mnie do poznania prawdy w jakiejkolwiek sprawie. Jeśli bowiem nie mogę polegać na moich władzach poznawczych, to nie mogę polegać na wnioskach, które za sprawą tych władz wyprowadzam. A jeśli tak się rzeczy mają, to nie mogę ufać przekonaniu, że ewolucjonistyczny naturalizm sam jest prawdziwy. Ale jeśli nie mogę polegać na tym przekonaniu, to nie powinienem go przyjmować. W ten sposób ewolucjonistyczny naturalizm sam podważałby twierdzenie o swojej prawdziwości2Joe Puckett, Apologetyka Radości. C.S. Lewisa argument z Pragnienia na rzecz istnienia Boga, tłum. Piotr Bylica, Fundacja Prodoteo, Warszawa....

 

Problem naturalizmu związany z władzami poznawczymi człowieka, na który zwraca uwagę Reppert,  zasadza się na tym, jak podaje Puckett, że „nie można ufać wnioskom będącym wytworem zdolności poznawczych, które powstały w wyniku pozbawionych inteligencji i przypadkowo działających sił”. Reppert pisze jednak nie ogólnie o wiarygodności jakiegokolwiek poznania jako problematycznej dla naturalizmu, ale o poznaniu „niejawnego charakteru świata” (odwołuje się do sformułowania użytego przez naturalistycznego filozofa Thomasa Nagela, którego ten problem intelektualnie martwi):

 

Chodzi o to, że jeśli naturalizm jest prawdziwy, to nasze zdolności poznawcze są, jak wszystko inne, wynikiem naturalistycznej ewolucji. Ale czy rezultatem tego procesu byłyby głównie prawdziwe przekonania, czy też tylko przekonania fałszywe, które służą przetrwaniu? W książce The Last Word [Ostatnie słowo] Thomas Nagel martwi się, że naturalistyczny światopogląd nie wspiera odpowiednio zaufania, jakie pokładamy w naszym rozumowaniu na temat „niejawnego charakteru świata”. Przez ów „niejawny charakter” rozumiem te aspekty rzeczywistości, które zwykle nie mogą zostać zaobserwowane przez ludzi. Moglibyśmy skutecznie przeżyć nasze codzienne życie bez wiedzy o tym, że fizyczna rzeczywistość ma strukturę cząsteczkową i atomową3Reppert, Niebezpieczna idea…, s. 83..

 

Aby przetrwać, wcale nie potrzebujemy rozumowań, które prowadzą do prawdziwych przekonań, a jedynie do takich, które posłużą nam za podstawę do działań służących przetrwaniu. Równie dobrze moglibyśmy opierać swoje działania na przekonaniach fałszywych. Dotyczy to szczególnie zastosowania naszych władz poznawczych do zdobycia wiedzy na temat „niejawnego charakteru świata”, czyli rzeczy lub zagadnień tak odległych od potocznego doświadczenia, że są obojętne z punktu widzenia naszego przetrwania. Mowa tu o zdolnościach poznawczych, na podstawie których wypowiadamy się o nieobserwowalnej bezpośrednio atomowej strukturze materii wszechświata czy o innych metafizycznych kwestiach, jak twierdzenia naturalizmu czy teizmu. Przeprowadzanie poprawnych i trafnych rozumowań w sprawach, które nie dotyczą bezpośrednio przetrwania, wydaje się więc czymś obojętnym z punktu widzenia naturalistycznej ewolucji:

 

W pradziejach dobór naturalny sprzyjał rozwojowi wiarygodnych zdolności poznawczych i racjonalnych tylko o tyle, o ile te zdolności pomagały praludziom radzić sobie z wyzwaniami, jakie stawiało przed nimi środowisko. Nie ma zatem powodu, by sądzić, że powinniśmy ufać naszym zdolnościom rozumowania w zakresie wykraczającym poza tę pierwotną funkcję „radzenia sobie”. Stąd naturalistyczny i ewolucyjny opis człowieka podważa zaufanie, jakie naturaliści muszą pokładać w ludzkiej zdolności poznawania świata za pomocą narzędzi matematycznych i naukowych4Reppert, Niebezpieczna idea…, s. 83..

 

Rozwój zdolności poznawczych przydatnych w radzeniu sobie z wyzwaniami stawianymi przez środowisko mógłby mieć wyjaśnienie ewolucyjne. Dobór naturalny usuwałby osobniki posiadające nieprawidłowo funkcjonujący aparat poznawczy (np. niedosłyszące, głuche czy ślepe), który w danych warunkach uniemożliwiałby im przeżycie i rozmnożenie się. Niezdolność dostrzeżenia drapieżnika, dla którego jest się naturalnym posiłkiem, bezpośrednio może wpłynąć na marny los danego zwierzęcia. Zdolności rozumowe człowieka wykraczają jednak daleko poza to, co niezbędne do przetrwania. Dlaczego więc mielibyśmy im ufać?

Biorąc pod uwagę tę różnicę między władzami poznawczymi niezbędnymi do radzenia sobie w środowisku i tymi, które nie są pod tym względem istotne, Reppert przeprowadza następujące rozumowanie mające wykazywać fałszywość naturalizmu:

 

  1. Jeśli naturalizm jest prawdziwy, to powinniśmy przypuszczać, że nasze zdolności umysłowe nie pozwalają na wiarygodne poznanie niejawnego charakteru świata.

  2. Ale nasze zdolności niezawodnie ujawniają niejawny charakter świata – założenie to wynika z racjonalnego wnioskowania.

  3. Dlatego naturalizm jest fałszywy5Reppert, Niebezpieczna idea…, s. 83–84..

 

Naturalista, który chce uchodzić za osobę racjonalną, musi przyjmować drugą przesłankę – głoszącą, że nasze zdolności poznawcze są wiarygodne w sprawach, takich jak prawdziwość naturalizmu lub teizmu, czyli pozwalają poznać niejawny charakter świata. Jeśli jednak to założenie jest prawdziwe, to naturalizm musi być, zdaniem Repperta, fałszywy.

 

Darwin miał tę samą wątpliwość co Lewis i Reppert

Twórca teorii ewolucji Karol Darwin, podobnie jak później Lewis i Reppert, wyrażał wątpliwość w zdolność poznawczą umysłu ludzkiego, gdy ujmuje się go z punktu widzenia naturalistycznie rozumianej ewolucji. W autobiografii pisał o argumentacji na rzecz teizmu:

 

Odnoszę wrażenie, że o wiele większą uwagę ma inne źródło przekonania o istnieniu Boga, związane z rozumem, a nie z uczuciami. Źródłem takiego przekonania jest nadzwyczajna trudność czy wręcz niemożliwość wyobrażenia sobie, iż niezmierzony i cudowny wszechświat wraz z człowiekiem zdolnym do spoglądania zarówno wstecz, jak i w daleką przyszłość, jest dziełem ślepego przypadku lub konieczności. Gdy zastanawiam się nad tym, czuję się zmuszony zwrócić się ku Pierwszej Przyczynie władającej rozumem w jakimś stopniu analogicznym do rozumu człowieka; a więc należy mi się miano Teisty.

Przekonanie to głęboko tkwiło w moim umyśle jeszcze w okresie pisania Powstawania gatunków, lecz od tego czasu stopniowo i z różnymi wahaniami coraz bardziej słabło. Powstaje wszakże wątpliwość, czy można zaufać umysłowi człowieka, gdy dochodzi on do tak doniosłych wniosków? Wszak rozwinął się on, jak jestem o tym przekonany, z umysłu tak niskiego [stopnia rozwoju], jaki posiadają niższe zwierzęta6Karol Darwin, Dzieła wybrane, t. VIII: Autobiografia i wybór listów, Warszawa 1960, s. 43 [wyróżnienie dodano].....

 

Darwin przez jakiś czas był osobą wierzącą. Świat jawił mu się jako coś, czego nie można wytłumaczyć odwołaniem do „ślepego przypadku czy konieczności”. Z czasem przekonanie to osłabło. Spoglądając na nie później z perspektywy naturalistycznego ewolucjonizmu, uznał je ostatecznie za niewiarygodne. Dlaczego? Bo jak można ufać umysłowi, który rozwinął się z umysłu o tak niskim stopniu rozwoju, jaki posiadają niższe zwierzęta. Czyli nasze władze umysłowe są według Darwina niewiarygodne, gdy na ich podstawie zgodnie z teizmem twierdzimy, że Bóg istnieje. Chyba jasne jest, że władze umysłowe mają taką samą wiarygodność, gdy prowadzą kogoś do wniosku o prawdziwości naturalizmu czy innej ogólnej idei na temat spraw wykraczających poza potoczne doświadczenie, choć tego akurat Darwin nie napisał.

 

Zakończenie

Idąc tokiem rozumowania Repperta, który wskazuje na konsekwencje logiczne zawarte w Lewisa argumencie z rozumu przeciwko naturalizmowi, należy uznać, że jeśli naturalizm jest prawdziwy, to nie można tego stwierdzić na drodze rozumowania, któremu powinniśmy ufać, bo nasze władze poznawcze nie są wiarygodne. Jeśli jednak nasze władze poznawcze są wiarygodne, jeśli można ufać rozumowi, to naturalizm jest fałszywy, bo istnieje coś – ludzkie rozumowe władze poznawcze – co nie daje się wyjaśnić w ramach naturalizmu.

 

Inne teksty z cyklu Kilka argumentów przeciwko naturalizmowi w Clive’a Staplesa Lewisa argumencie z rozumu:

 

Kilka argumentów przeciwko naturalizmowi w Clive’a Staplesa Lewisa argumencie z rozumu. Część I: Dziewięć konsekwencji, które naturalista musi zaakceptować, choć nie może, skoro jest naturalistą

Część II: Intencjonalność i prawda

Część III: Przyczynowość mentalna

Część IV: Ważność praw logicznych

Część V: Jedność świadomości a racjonalne wnioskowanie

 

Mogą Cię zainteresować także

Wewnętrzna sprzeczność naturalizmu

Dowód z praw logiki (przy pewnym ich rozumieniu) za istnieniem Boga – na podstawie analiz Wincentego Granata

 

Piotr Bylica

Przypisy:

  • 1 Patrz Victor Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa. Filozoficzna obrona argumentu z rozumu, tłum. Tomasz Sieczkowski, seria „C.S. Lewis. Rozum i Wiara”, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2022.
  • 2 Joe Puckett, Apologetyka Radości. C.S. Lewisa argument z Pragnienia na rzecz istnienia Boga, tłum. Piotr Bylica, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2023, s. 21.
  • 3 Reppert, Niebezpieczna idea…, s. 83.
  • 4 Reppert, Niebezpieczna idea…, s. 83.
  • 5 Reppert, Niebezpieczna idea…, s. 83–84.
  • 6 Karol Darwin, Dzieła wybrane, t. VIII: Autobiografia i wybór listów, Warszawa 1960, s. 43 [wyróżnienie dodano].

Nota bibliograficzna:

Karol Darwin, Dzieła wybrane, t. VIII: Autobiografia i wybór listów, Warszawa 1960.

Joe Puckett, Apologetyka Radości. C.S. Lewisa argument z Pragnienia na rzecz istnienia Boga, tłum. Piotr Bylica, seria „C.S. Lewis. Rozum i Wiara”, Fundacja Prodoteo, Warszawa [w druku].

Victor Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa. Filozoficzna obrona argumentu z rozumu, tłum. Tomasz Sieczkowski, seria „C.S. Lewis. Rozum i Wiara”, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2022.

Przeczytaj także