Kilka argumentów przeciwko naturalizmowi w Clive’a Staplesa Lewisa argumencie z rozumu. Część V: Jedność świadomości a racjonalne wnioskowanie

Piotr Bylica

Kilka argumentów przeciwko naturalizmowi w Clive’a Staplesa Lewisa argumencie z rozumu. Część V: Jedność świadomości a racjonalne wnioskowanie

W części V przedstawiamy argumentację amerykańskiego filozofa Victora Repperta, że naturalista będący fizykalistą i redukcjonistą, który na drodze wnioskowania dochodzi do przekonania o prawdziwości naturalizmu, ma problem ze stwierdzeniem, kto przeprowadził to rozumowanie. Jako naturalista i redukcjonista musi bowiem uznać, że nie istnieje żaden jednostkowy świadomy byt, który świadomie dokonał tego rozumowania. Czy jednak można mówić o racjonalności wnioskowania, jeśli nie jest to wnioskowanie przeprowadzone przez świadomą jednostkę? Rozwijamy tu więc analizy przedstawione w części I, a dotyczące dziewięciu konsekwencji Lewisa argumentu z rozumu wymienionych przez Repperta, z którymi naturalista z jednej strony musi się zgodzić, jeśli uważa, że cokolwiek można poznać w sposób wiarygodny i racjonalny, a z drugiej nie może lub trudno mu na nie przystać, skoro jest naturalistą.

 

W wielkim uproszczeniu można powiedzieć, że stanowisko naturalizmu, według którego ostatecznie istnieje tylko materialny świat przyrody, dzieli się na dwie odmiany: naturalizm redukcjonistyczny i naturalizm nieredukcjonistyczny. (Więcej o odmianach naturalizmu można przeczytać we wcześniej opublikowanych tekstach: Krótka historia materializmu i naturalizmu; Ateizm, materializm i naturalizm – dla bardziej zaawansowanych; Naturalizm w naukach o świadomości). Do tego drugiego należą koncepcje odwołujące się do emergencji lub superweniencji różnych własności, których zwykle nie identyfikujemy jako czegoś materialnego, jak na przykład świadomość, przeżycia psychiczne, stany mentalne. Nieredukcjonistyczne odmiany naturalizmu uznają owe własności za niefizyczne własności wyższego rzędu (własności emergentne, superwenientne) czegoś, co jest niewątpliwie fizyczne (dla podanych przykładów byłby to mózg), które pojawiają się, gdy fizyczna struktura osiągnie odpowiednio wysoki poziom złożoności. Naturalizm redukcjonistyczny uznaje, że to, co nazywamy świadomością, „ja”, jaźnią, swoimi przeżyciami psychicznymi, przekonaniami itp., nie jest niczym więcej jak sposobem działania miliardów komórek nerwowych w naszych mózgach. Przy czym o żadnej z tych poszczególnych komórek czy substancji chemicznych, które są wytwarzane w mózgu i przekazywane przez połączenia między komórkami, nie można powiedzieć, że mają świadomość, jaźń, przekonania czy jakiekolwiek stany mentalne. Taki naturalizm redukcjonistyczny jest też fizykalizmem, ponieważ głosi, że jedyne realnie istniejące obiekty to obiekty fizyczne i jedyne realnie istniejące procesy i zdarzenia to procesy i zdarzenia, w których uczestniczą wyłącznie takie obiekty.

W argumencie z jedności świadomości przeciwko naturalizmowi Victor Reppert krytykuje właśnie tę redukcjonistyczną odmianę naturalizmu. Filozof przekonuje, że tego typu naturalista musi mieć problem z uznaniem, iż przyjął stanowisko naturalizmu w drodze racjonalnego wnioskowania. Aby móc twierdzić, że stanowisko naturalizmu przyjął na drodze racjonalnego rozumowania, musiałby uznać, że istnieje ktoś – jakaś świadoma jednostka – kto rozpatrzył różne argumenty, przesłanki, rozpoznał relacje logiczne między nimi i posłużył się prawami logiki, aby wyprowadzić wniosek o prawdziwości naturalizmu. Problem naturalisty redukcjonistycznego polega na tym, że twierdzi on, iż żadna taka jednostka nie istnieje.

Przyjrzyjmy się dokładniej temu, jak Reppert przedstawia tę sprawę.

 

„Jeśli P, to Q” – kto, co przeprowadza to rozumowanie?

Wnioskowanie to, ogólnie rzecz biorąc, rozumowanie polegające na przechodzeniu od przesłanek do wniosku. Wnioskowanie to proces subiektywny, bo różne osoby z rozmaitych względów na podstawie tych samych przesłanek mogą wyciągać różne wnioski. O tym, że tak jest, przekonujemy się na co dzień, mając kontakt z ludźmi, którzy na podstawie tych samych faktów głoszą różne poglądy, w tym poglądy polityczne czy filozoficzne. Niekiedy to, jakie wyciągniemy wnioski w danej sytuacji, zależy od tego, czy jesteśmy wyspani, głodni czy najedzeni, przed kawą czy po kawie itp. Inaczej ma się sprawa ze związkiem logicznym zwanym „wynikaniem”. Związek ten ma charakter obiektywny w tym sensie, że jeśli z jakiegoś zdania wynika inne zdanie, to jest tak niezależnie od tego, czy ktoś sobie zdaje z tego sprawę, czy nie i czy się zgadza z tym, że zachodzi relacja wynikania, czy się nie zgadza. Sytuacja, w której z przesłanek wynika wniosek, jest sytuacją pożądaną, bo w takim wnioskowaniu, jeśli przesłanki są prawdziwe, to wniosek również na pewno jest prawdziwy. Ta pewność wniosku zagwarantowana jest tym, że rozumowanie takie (w którym wniosek wynika logicznie z przesłanek) przebiega zgodnie z prawami logiki, czyli w sposób właściwy. Każda osoba chcąca uchodzić za racjonalnie myślącą stara się więc, by wyciągać swoje wnioski w oparciu o związki logiczne między przesłankami i wnioskiem, a nie pod wpływem takich czy innych subiektywnych czynników.

Jak to się ma do problemu jedności świadomości w racjonalnym wnioskowaniu? Wnioskowanie jest procesem zachodzącym w czyimś umyśle czy w świadomości. Bez świadomości nie ma wnioskowania. Akt świadomości musi obejmować różne elementy tego procesu. Reppert ujmuje to następująco:

 

Jeśli dana osoba wnioskuje P z Q, to przyjmuję, że ma w tym udział jej złożona świadomość, w ramach której jest ona świadoma P i Q oraz występującego między nimi logicznego związku i na tej podstawie wyciąga wniosek, że skoro Q jest prawdziwe, to P również musi być prawdziwe. Ale jaka część osoby przeprowadza to rozumowanie? Mózg? Cały mózg czy jakaś jego część? Jeśli fizykalizm jest prawdziwy, to każdy z opisanych momentów pracy świadomości jest innym procesem mózgowym1Victor Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa. Filozoficzna obrona argumentu z rozumu, tłum. Tomasz Sieczkowski, seria „C.S. Lewis. Rozum i....

 

Mamy więc do czynienia z problemem: kto czy co przeprowadza rozumowanie? Zgodnie z naturalistyczną wizją myślenia, odbywa się ono w mózgu. Naturaliści opierają swoje twierdzenia na tym, co mówi neurobiologia o pracy mózgu, a ta wskazuje, że rozmaitymi stanami mentalnymi i funkcjami umysłowymi zawiadują różne obszary mózgu. Jedne odpowiadają za pamięć długotrwałą, drugie za przetwarzanie informacji wzrokowych, a jeszcze inne za zdolności językowe; za różne emocje odpowiadają też różne obszary mózgu; różne grupy neuronów wykazują się aktywnością przy wykonywaniu danych czynności lub odczuwaniu tych czy innych doznań. Prawdziwość naturalizmu redukcjonistycznego pociąga za sobą twierdzenie, że podczas procesu wnioskowania każdy z jego elementów jest innym procesem mózgowym. Czy naturalizm fizykalistyczny potrafi wskazać coś, co łączyłoby poszczególne zdarzenia zachodzące w różnych pozbawionych świadomości neuronach, co pozwalałoby na stwierdzenie, że oto ktoś przeprowadził proces wnioskowania? Reppert zadaje pytanie:

 

Ale co łączy wszystkie te momenty w jednym wnioskowaniu? Wszystkie one następują w tej samej wiązce stanów nerwowych, którą nazywamy mózgiem, ale co z tego? Jeśli każdy student na moich zajęciach z filozofii zna poprawną odpowiedź na jedno pytanie w teście, to nie wynika z tego, że cała grupa zna odpowiedzi na wszystkie pytania – właśnie dlatego niektórzy mogą oblać egzamin. Nie ma sensu „rozkładać” złożonej świadomości na części, którym siłą rzeczy nie przysługuje pełna świadomość2Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa…, s. 81..

 

Naturalista może więc odpowiedzieć, że mózg jako całość jest tym, co przeprowadza rozumowanie. Reppert wskazuje, że nie rozwiązuje to problemu naturalisty, bowiem na tej samej zasadzie trzeba by uznać, że grupa studentów jako całość zna odpowiedź na wszystkie pytania testu, choć każdy z nich zna tylko niektóre odpowiedzi. Czy w takiej sytuacji cała grupa powinna zdać egzamin? Jeśli żaden z neuronów nie ma pełnej świadomości, to nie mają jej też dwa neurony, dziesięć czy miliard. Z rozumowaniem, w tym z wnioskowaniem, mamy do czynienia, gdy wszystkie jego elementy występują u świadomej jednostki. Według naturalizmu redukcjonistycznego taka jednostka nie istnieje.

 

Materialistyczna odpowiedź na argument z grupą studentów

Reppert wskazuje na materialistyczną odpowiedź na argument, że skoro żaden ze studentów nie zdałby samodzielnie testu, to nie można powiedzieć o grupie, że zna wszystkie odpowiedzi, czyli jeśli żaden z neuronów nie jest świadomy, to dowolna ich liczba też nie jest:

 

Można jednak postawić zarzut, że przykład dotyczący grupy zajęciowej, w której wszyscy znają wszystkie odpowiedzi, jest wadliwy, ponieważ jej członkowie mogą współpracować, aby poprawnie rozwiązać wszystkie zadania w teście, nawet jeśli żaden z nich nie potrafiłby samodzielnie zdobyć wszystkich możliwych punktów – właśnie w taki sposób materialiści powinni mówić i mówią o mózgu3Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa…, s. 81–82..

 

Naturalista może więc bronić swojej koncepcji, argumentując, że nie chodzi o to, że świadome są poszczególne neurony, ale że świadomość pojawia się w wyniku współpracy między nimi, tak jak współpraca między studentami mogłaby pozwolić im na to, by rzeczywiście cała grupa (a więc każdy ze studentów) zdała egzamin. Reppert tę odpowiedź materialistów uznaje jednak za niesatysfakcjonującą, ponieważ świadomość, o którą mu chodzi, nie jest tym samym co przetwarzanie danych i wynik końcowy procesu. Jest ona stanem, w którym różne elementy rozumowania zostają uchwycone jednocześnie:

 

[…] nie mówię o wytwarzaniu danych wejściowych i wyjściowych w ramach racjonalnej świadomości, tylko o jednoczesnym wystąpieniu w niej (niedającym się dyspozycyjnie zanalizować) różnych zdarzeń: przyjęcia treści przesłanek, akceptacji prawdziwości tych przesłanek, stwierdzenia relacji konieczności logicznej między przesłankami a wnioskiem, akceptacji wniosku. Wydaje się, że wymaga to uświadomienia sobie przesłanek i wniosku oraz logicznego związku między nimi. Rozumiem przez to coś, co odbywa się w ramach bytu metafizycznego, nie zaś bytu tylko funkcjonalnego, uznanego arbitralnie za „system” przez umysł – w końcu wyjaśniane jest tutaj właśnie funkcjonowanie umysłu. Jeśli komputer dokonuje prawidłowego wnioskowania, rozumowanie to zostaje ocenione jako poprawne nie w percepcji samej maszyny, lecz w percepcji jej użytkowników4Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa…, s. 82..

 

Opracowywanie danych wejściowych i wyjściowych zgodnie z odpowiednim programem jest czymś, co może też zrobić komputer. Ale komputer nie uświadamia sobie tego, że przeprowadził rozumowanie, nie zdaje sobie sprawy z jego logicznej poprawności.

 

Sformułowanie argumentu z jedności świadomości

Neuronaukowcy, będący autorytetami dla naturalistów w kwestii umysłu, świadomości itp., nie wskazali do tej pory jednego miejsca w mózgu, w którym wszystkie stany umysłowe (czyli z punktu widzenia materializmu – mózgowe) byłyby łączone w jedną całość. Poszukują takiego miejsca, ponieważ jego istnienie odpowiadałoby naszemu sposobowi postrzegania siebie oraz świata własnych doznań, przeżyć i stanów umysłowych. Osoba niebędąca naturalistą na określenie takiego jednostkowego bytu, jednolitej, niepodzielnej jaźni może posłużyć się kategorią duszy (Reppert nie używa akurat w tym miejscu tego pojęcia), czyli czegoś, co nie redukuje się do zachowania miliardów komórek nerwowych w mózgu. Naturalista redukcjonistyczny wyklucza istnienie takiego bytu, który pozwalałby na wyjaśnienie tego, co doświadczamy z naszej pierwszoosobowej perspektywy. Ze względu na ten brak w naturalistycznym obrazie świata Reppert wskazuje na następujące rozumowanie, które można przeprowadzić przeciwko naturalizmowi:

 

  1. Jeśli naturalizm jest prawdziwy, to nie istnieje jednostkowy, metafizycznie jednolity byt, który akceptuje przesłanki, dostrzega logiczny związek między nimi i wyciąga wnioski.

  2. Ale istnieje jednostkowy, metafizycznie jednolity byt, który akceptuje przesłanki, dostrzega logiczny związek między nimi i wyciąga wnioski – wynika to z istnienia racjonalnego wnioskowania.

  3. Dlatego naturalizm jest fałszywy5Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa…, s. 82–83..

 

Pierwszą przesłankę moglibyśmy sformułować też następująco: jeśli naturalizm jest prawdziwy, to nie istnieje nikt, kto byłby tego świadom i kto byłby zdolny do dokonania świadomego procesu myślowego, który moglibyśmy nazwać racjonalnym wnioskowaniem. Zgodnie z drugą przesłanką: jeśli uznajemy, że istnieją racjonalne wnioskowania, to musimy uznać, że istnieją też istoty, które ich dokonują, czyli „metafizycznie jednolite byty” akceptujące przesłanki i dostrzegające związki logiczne między przesłankami i wnioskiem.

Te przesłanki zawarte są właśnie w analizowanym przez Repperta argumencie z rozumu wyłożonym przez Clive’a S. Lewisa (patrz Wewnętrzna sprzeczność naturalizmu). Jak w przypadku pozostałych wcześniej opisanych na naszych stronach problemów naturalizmu, które wymienia Reppert (patrz lista pod tekstem), a na które wskazuje argument Lewisa, także i tu naturalista musi wikłać się w sprzeczność. Z jednej strony musi twierdzić, że nie istnieje jednostkowy świadomy byt, który dokonuje procesu wnioskowania, w tym rozumuje w sposób racjonalny, a z drugiej twierdzi, że jego stanowisko jest racjonalne, bo stanowi efekt rozumowania, które przeprowadził przy zaangażowaniu swojej świadomości. Gdyby przyjął wniosek o prawdziwości naturalizmu bez udziału swojej świadomości, czy można by wtedy uznać, że działał racjonalnie, opowiadając się za naturalizmem?

 

Mogą Cię zainteresować także

 

Wewnętrzna sprzeczność naturalizmu

Kilka argumentów przeciwko naturalizmowi w Clive’a Staplesa Lewisa argumencie z rozumu. Część I: Dziewięć konsekwencji, które naturalista musi zaakceptować, choć nie może, skoro jest naturalistą

Część II: Intencjonalność i prawda

Część III: Przyczynowość mentalna

Część IV: Ważność praw logicznych

Część VI: Czy nasze władze poznawcze są wiarygodne?

 

Piotr Bylica

Przypisy:

  • 1 Victor Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa. Filozoficzna obrona argumentu z rozumu, tłum. Tomasz Sieczkowski, seria „C.S. Lewis. Rozum i Wiara”, t. 2, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2022, s. 81.
  • 2 Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa…, s. 81.
  • 3 Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa…, s. 81–82.
  • 4 Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa…, s. 82.
  • 5 Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa…, s. 82–83.

Nota bibliograficzna:

Victor Reppert, Niebezpieczna idea C.S. Lewisa. Filozoficzna obrona argumentu z rozumu, tłum. Tomasz Sieczkowski, seria „C.S. Lewis. Rozum i Wiara”, t. 2, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2022.

Przeczytaj także