Tajemnice Trzech Króli

Jimmy Akin

Tajemnice Trzech Króli

W tekście znajdziecie odpowiedzi na ciekawe kwestie związane z uroczystością Objawienia Pańskiego, między innymi: kim byli Trzej Królowie? Mędrcami, magami, astrologami? Skąd wiedzieli o narodzinach Jezusa? Czym była Gwiazda Betlejemska?

 

„Gdy zaś Jezus narodził się w Betlejem w Judei za panowania króla Heroda, oto Mędrcy ze Wschodu przybyli do Jerozolimy” (Mt 2, 1).

Słowo „mędrcy” to popularne tłumaczenie, ale nie daje nam dobrego pojęcia, kim oni byli. Użyte tutaj greckie magoi to liczba mnoga od magos. Terminy te mogą być bardziej znane z ich łacińskich odpowiedników: w Wulgacie św. Hieronima czytamy, że magi przybyli ze wschodu; członek grupy byłby określany jako magus.

 

Kim byli magowie?

Pierwotnie termin „magowie” odnosił się do grupy ludzi w Persji (współczesny Iran). Około 440 roku prz. Chr. grecki historyk Herodot wymienił magów jako jedno z sześciu plemion Medów (Dzieje 1:101)1Patrz Herodot, Dzieje, tłum. Antoni Bronikowski, W Komisie Jana Konstantego Żupańskiego, Poznań 1862..

Prawdopodobnie przypominali żydowskie plemię Lewiego, ponieważ sprawowali funkcje kapłańskie. Herodot mówi, że kiedy Pers chce bogom poświęcić zwierzę, rozcina je, a następnie „mag śpiewa pochodzenie bogów, którą to pieśń mienią przyśpiewem (obrzędowym śpiewem); bez maga nie wolno im sprawować ofiar” (Dzieje 1:132). W Księdze Daniela magowie mają za zadanie tłumaczyć sny (Dn 1, 20; 2, 2, 10, 27).

Persowie zwracali się również do magów, aby interpretowali niebiańskie znaki. Weźmy przypadek perskiego króla Kserksesa I (znanego również jako Aswerus, który poślubił biblijną Esterę). W 480 roku prz. Chr. poprosił magów, aby wyjaśnili mu znaczenie zaćmienia Słońca, które nastąpiło, gdy miał stoczyć bitwę z Grekami. Powiedzieli mu, że słońce było czymś szczególnym dla Greków, więc kiedy opuściło swoje miejsce w ciągu dnia, bóg pokazał Grekom, że będą musieli opuścić swoje miasta. To ośmieliło Kserksesa (Dzieje 7:37), ale sprawy nie potoczyły się dobrze. Jego wyprawa przeciwko Grecji się nie powiodła.

Mimo wszystko pokazuje to, że pierwotni magowie interpretowali znaki astronomiczne, podobnie jak późniejsi magowie interpretowali Gwiazdę Betlejemską.

Z czasem termin magi przestał odnosić się wyłącznie do członków perskiej kasty kapłańskiej. Umiejętności, które praktykowali, stały się znane jako mageia, od którego to słowa pochodzi magic w języku angielskim, a w I wieku każdy, kto praktykował magię, mógł być nazywany magos.

Tak też w 8 rozdziale Dziejów Apostolskich mowa jest o człowieku imieniem Szymon, który był Samarytaninem, co oznacza, że ​​miał tylko częściowo pochodzenie żydowskie. Szymon praktykował mageia (8, 9–11), dlatego stał się znany jako Szymon Mag.

Żydzi czystej krwi mogli być również magami, a w 13 rozdziale Dziejów Apostolskich czytamy o Żydzie imieniem Bar-Jezus, który jest opisany zarówno jako mag, jak i fałszywy prorok (13, 6). Oznacza to, że w czasach Jezusa termin „mag” nie był stosowany w sposób precyzyjny, musimy więc zadać kolejne pytanie.

 

Kim byli ci magowie?

„Mędrcy” Mateusza Ewangelisty byli niewątpliwie pewnego rodzaju dygnitarzami, o czym świadczą następujące fakty:

 

– Uważali się za godnych złożenia gratulacji rodzinie królewskiej z okazji nowego życia.

– Mieli środki i czas, aby odbyć długą podróż.

– Mogli ofiarować kosztowne dary.

– Dostąpili audiencji u króla Heroda Wielkiego.

 

Mateusz Ewangelista pisze, że przybyli „ze Wschodu”, co z perspektywy Jerozolimy wskazywałoby na takie miejsca, jak Arabia, Babilonia i Persja.

Żydzi mieszkali we wszystkich tych regionach. W związku z tym niektórzy interpretatorzy zasugerowali, że magowie, którzy odwiedzili Jezusa, byli Żydami, a przez to naturalnie byliby zainteresowani dopiero co narodzonym królem swojego narodu.

Większość uczonych doszła jednak do wniosku, że jest to mało prawdopodobne. Gdyby byli to żydowscy dygnitarze, Mateusz Ewangelista zidentyfikowałby ich jako współwyznawców. Fakt, że opisuje ich, mówiąc jedynie, iż byli „ze Wschodu”, sugeruje, że ma na myśli pogan, którzy przybyli z odległej wschodniej krainy. Mateusz mówi nam również, że wrócili „do swojej ojczyzny” (2, 12), co można rozumieć, że należeli do rodzimych mieszkańców swojego kraju, a nie byli Żydami żyjącymi na wygnaniu.

W rzeczywistości w Ewangelii według św. Mateusza występuje temat pogan, którzy przyjmują wiarę w prawdziwego Boga. Mateusz Ewangelista używa tego motywu, aby pokazać swoim żydowskim czytelnikom, że poganie mogą stać się chrześcijanami. Wątek ten osiąga punkt kulminacyjny w nakazie misyjnym, kiedy Jezus mówi apostołom: „Idźcie więc i nauczajcie wszystkie narody” (Mt 28, 19; alternatywne tłumaczenie: „nauczajcie wszystkich pogan”).

Mędrcy stanowią część tego wzorca – są pogańskimi dygnitarzami, którzy reprezentują odpowiedź na Mesjasza Bożego, są przeciwieństwem żydowskiego króla Heroda, który chce Dziecię zgładzić. Mamy tu do czynienia z zapowiedzią tego, że żydowscy przywódcy zabiją Jezusa, ale poganie przyjmują jego ewangelię.

Badacze doszli do wniosku, że magowie opisani przez Mateusza Ewangelistę byli pogańskimi astrologami z któregoś ze wschodnich krajów, choć nie mamy pewności, o który kraj dokładnie chodziło2Patrz Raymond E. Brown, The Birth of the Messiah: A Commentary on the Infancy Narratives in the Gospels of....

Najwcześniejsze omówienie tej sprawy znajduje się u św. Justyna Męczennika, który około 160 roku po Chr. stwierdził, że magowie przybyli z Arabii (Dialog z Żydem Tryfonem 78:1)3Patrz Justyn Męczennik, Dialog z Żydem Tryfonem, w: tenże, 1 i 2 Apologia. Dialog z Żydem Tryfonem, tłum. ks..... Około 210 roku po Chr. Tertulian na podstawie darów, które składali (Przeciw Marcjonowi 3:13)4Patrz Tertulian, Przeciw Marcjonowi, tłum. Stefan Ryzner, Pisma Starochrześcijańskich Pisarzy 58, Wydawnictwo ATK, Warszawa 1994., również wywnioskował, że właśnie stamtąd przybyli. Chociaż w starożytnym świecie złoto i kadzidło kojarzono z Arabią, nie rozstrzyga to kwestii pochodzenia magów, ponieważ towary te były w tym regionie częstym przedmiotem handlu.

Wielu uczonych uznało, że prawdopodobnym miejscem pochodzenia magów jest Babilon, a żydowscy czytelnicy Ewangelii św. Mateusza znali zapewne Księgę Daniela, która łączy magów z Babilonią. Twierdzono również, że z powodu dużej żydowskiej diaspory w Babilonii magowie mogli być szczególnie zainteresowani żydowskim Mesjaszem, choć w innych krajach też Żydzi oczekiwali Mesjasza.

Większość ojców Kościoła uznała, że ​​magowie pochodzili z Persji. Tak po 200 roku po Chr. twierdził Klemens Aleksandryjski (Kobierce 1:15)5Patrz Klemens Aleksandryjski, Kobierce. T. 1, tłum. Janina Niemirska-Pliszczyńska, PAX, Wydawnictwo ATK, Warszawa 1994., a wczesnochrześcijańska sztuka powszechnie przedstawiała ich w perskich strojach. Mogli należeć do sfery opisanych wyżej magów.

 

Skąd wiedzieli?

W popularnych opowieściach Mędrcy podążali za gwiazdą, która przyprowadziła ich do Betlejem. Wielu interpretatorów uważa gwiazdę tę za nadprzyrodzoną manifestację, ponieważ poruszała się po niebie w sposób, w jaki gwiazdy tego nie robią.

Ale nie to mówi Mateusz Ewangelista. Ewangelista nie twierdzi, że magowie podążali za gwiazdą, tylko że znajdowała się ona przed nimi, gdy szli do Betlejem, i że „zatrzymała się nad miejscem, gdzie było Dziecię” (2, 9). To – opatrznościowy zbieg okoliczności.

Nie byli prowadzeni przez gwiazdę, ponieważ, jak wskazuje papież Benedykt XVI, początkowo udali się do pałacu Heroda w Jerozolimie – oczywistego miejsca, w którym można znaleźć nowo narodzonego księcia6Patrz Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo, tłum. Wiesłam Szymona OP, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2012, rozdz. 4.. Założyli, że Herodowi Wielkiemu lub któremuś z jego synów urodził się chłopiec, który miał zostać królem. Tam zorientowali się, że pałac nie jest miejscem, do którego zdążają. Herod po konsultacji z „arcykapłanami i uczonymi ludu” nakazał magom iść do Betlejem.

Fakt, że arcykapłani i uczeni w Piśmie opierali się na znanej przepowiedni o narodzinach Mesjasza (Mi 5, 2; por. Mt 2, 6), sugeruje, że Mędrcy mogli uznać pojawienie się gwiazdy za sygnał nie tylko narodzin po prostu króla, ale szczególnie wielkiego – przepowiedzianego Mesjasza.

Chociaż Mędrcy nie podążali za gwiazdą, to na jej podstawie określili datę narodzin, bo jak powiedzieli: „Ujrzeliśmy bowiem jego gwiazdę na Wschodzie” (2, 2).

Ostatnio naukowcy stwierdzili, że jest to błędna interpretacja, a greckie wyrażenie przetłumaczone jako „na Wschodzie” (en tê anatolê) powinno brzmieć „w czasie wschodu”, to znaczy: gdy gwiazda wzeszła nad wschodnim horyzontem w związku z obrotem Ziemi. Niektórzy twierdzili, że jest to termin techniczny oznaczający tzw. heliakalny wschód gwiazdy, który występuje, gdy na krótko wznosi się ona nad horyzontem tuż przed wschodem słońca.

Prawdziwe pytanie brzmi: co sprawiło, że Mędrcy uznali, iż gwiazda jest znacząca, i dlaczego powiązali ją z królem Żydów? Tutaj możemy tylko spekulować.

System konstelacji, którym posługiwano się w tamtym czasie, obejmujący nasz zodiak, został opracowany w północnej Mezopotamii około 1130 roku prz. Chr., a korzystali z niego astrologowie babilońscy i perscy.

Nic dziwnego, że kojarzyli konkretną gwiazdę z narodzinami króla, ponieważ w tamtych czasach astrologię wykorzystywano do przewidywania i tłumaczenia spraw związanych z państwem. Horoskopy zwykle nie były tworzone dla pospólstwa. Uważano, że za pomocą znaków niebieskich należy interpretować ważne sprawy, takie jak stosunki międzynarodowe, wojny i rebelie, epidemie, przewidywania, czy zbiory będą dobre czy złe, a także narodziny króla.

Trudno określić, jaką gwiazdę mogli widzieć magowie, ale jedną z możliwości jest Jowisz. Jowisz i inne planety były wówczas uważane za gwiazdy „wędrujące”, ponieważ poruszały się na tle gwiazd „stałych”.

W przeciwieństwie do późniejszych Greków, mezopotamscy astrologowie nie twierdzili, że gwiazdy kontrolują wydarzenia na Ziemi. Oni uważali, że bogowie ujawniają swoją wolę poprzez zjawiska niebieskie, więc układ gwiazd na niebie jest formą boskiego objawienia. Jowisza kojarzono z Mardukiem, królem z babilońskiego panteonu, i często wiązano go ze znakami dotyczącymi królów. Jeden z babilońskich tekstów mówi na przykład, że jeśli Jowisz pozostanie na niebie rano, nieprzyjacielscy królowie się pojednają.

Asyryjski tekst wskazuje, że jeśli nastąpi zaćmienie Księżyca, a na niebie nie będzie Jowisza, król umrze. Aby chronić króla, Asyryjczycy wpadli na pomysłowe rozwiązanie: skazanego przestępcę czynili tymczasowym, zastępczym „królem”, którego można było następnie stracić, aby uratować życie króla prawdziwego.

Czy gwiazdą, którą zobaczyli Mędrcy, był Jowisz – zależy od tego, kiedy narodził się Jezus, i to również jest przedmiotem sporów wśród uczonych.

 

Kiedy narodził się Jezus?

Według najpowszechniejszej dziś wersji wydarzeń Herod Wielki zmarł w 4 roku przed naszą erą, a Jezus narodził się przed śmiercią Heroda.

Według Ewangelii św. Mateusza (2, 7) Herod potajemnie wypytywał Mędrców o czas ukazania się gwiazdy. Później natomiast – gdy się zorientował, że Mędrcy go zawiedli: „kazał pozabijać wszystkich chłopców w wieku do lat dwóch, stosownie do czasu, o którym się dowiedział od Mędrców” (2, 16). Gwiazda zaś miała się pojawić w momencie narodzin Jezusa, czego można było się spodziewać, ponieważ takie znaki wiązano z narodzinami (w przeciwieństwie do poczęć).

Oznacza to również, że Jezus mógł urodził się nawet na dwa lata przed przybyciem mędrców do Jerozolimy. Choć niekoniecznie musiały to być pełne dwa lata, gdyż Herod w swoim rozkazie mógł uwzględnić „margines bezpieczeństwa”.

Wielu uczonych postuluje, że Jezus urodził się około 7–6 roku przed naszą erą. Według innych bardziej prawdopodobne jest, że Herod zmarł w 1 roku przed naszą erą7Patrz Jack Finegan, Handbook of Biblical Chronology, 2nd ed., Hendrickson, Peabody 1998;  Andrew Steinmann, From Abraham to Paul. A.... Oznaczałoby to, że narodziny Jezusa miały miejsce w 3–2 roku przed naszą erą, co jest czasem, który uznają ojcowie Kościoła.

Pasuje to również do stwierdzenia Łukasza Ewangelisty, że ​​Jezus „rozpoczynając swoją działalność miał lat około trzydziestu” (3, 23), i było to wkrótce po tym, jak Jan Chrzciciel rozpoczął swoją misję „w piętnastym roku rządów Tyberiusza Cezara” (3, 1), tj. w 29 roku po Chr. Odejmując 30 od 29 roku po Chr., znajdujemy się w roku 2 roku prz. Chr. (pamiętając, że nie ma „roku 0” między 1 rokiem prz. Chr. a 1 rokiem po Chr.).

 

Co było na niebie?

Niezależnie od tego, która data narodzin Jezusa jest prawidłowa, na pewno miały one miejsce w pierwszej dekadzie przed naszą erą. Jakie zatem znaczące wydarzenia astronomiczne mogłyby być uznane w tamtym czasie za Gwiazdę Betlejemską? (Zaproponowano wiele. Lista poniżej zawiera tylko niektóre).

Jednym z najciekawszych wydarzeń była koniunkcja Wenus i Jowisza w Lwie 12 sierpnia 3 roku prz. Chr. Od czasów babilońskich Jowisz był postrzegany jako niebiański król, a Wenus jako niebiańska królowa, co sugerowało narodziny. Ponadto Babilończycy nazwali Regulusa (najjaśniejszą gwiazdę w gwiazdozbiorze Lwa) „królem”, a lew był tradycyjnym symbolem plemienia Judy (por. Rdz 49, 9).

Równie interesujące jest to, co wydarzyło się 11 września 3 roku prz. Chr. W Apokalipsie św. Jana czytamy: „Potem wielki znak się ukazał na niebie: Niewiasta obleczona w słońce i księżyc pod jej stopami, a na jej głowie wieniec z gwiazd dwunastu” (12, 1). Ta kobieta rodzi Jezusa (12, 5). Niektórzy sugerują, że mamy tu zakodowaną informację o tym, kiedy się narodził – gdy Słońce znajdowało się pośrodku Panny („dziewicy”) i w ten sposób ją „oblekało”, a Księżyc był u jej stóp.

Oczywiście, nie możemy powiedzieć, które z tych wydarzeń, jeśli w ogóle którekolwiek, odpowiada Gwieździe Betlejemskiej, nie wiedząc dokładnie, kiedy narodził się Jezus. Tego Biblia nam nie mówi, a ojcowie Kościoła mieli różne opinie, i tylko niektórzy proponowali 25 grudnia.

 

Rola myśli żydowskiej

Do tej pory przyglądaliśmy się temu, jak Mędrcy interpretowaliby wydarzenia na niebie, ujmując je z perspektywy astrologii mezopotamskiej. To skojarzenie z pogaństwem rodzi pytanie: czy Bóg naprawdę użyłby pogańskiej astrologii, aby zasygnalizować narodziny swojego Syna?

To kwestia znana tylko Bogu. Pismo Święte wskazuje, że Bóg troszczy się o wszystkich ludzi i daje się im poznać na różne sposoby (por. Rz 1, 19–20). Patrząc na sprawę w ten sposób, mielibyśmy do czynienia nie tyle z użyciem przez Boga pogańskiej astrologii do wskazania na narodziny Jego Syna, co raczej z wyborem, aby ukazać to wydarzenie poprzez pewne prawdziwe idee obecne wśród pogan.

Ponadto, gdyby magowie byli Persami, nie byliby politeistami. W tym okresie Persowie nie wierzyli w starych bogów, a ich dominującą religię stanowił zoroastryzm głoszący istnienie jednego, wielkiego, wszechdobrego Boga stwórcy, do którego zwracali się jako do „Mądrego Pana” i który, jak ufali, ostatecznie pokona zło. Wierzyli w odnowienie świata, sąd ostateczny i zmartwychwstanie.

Gdyby Mędrcy byli Persami, mogliby postrzegać siebie jako duchowych krewnych Żydów i czcić tego samego Boga – jedynego prawdziwego Boga – używając w odniesieniu do Niego swoich określeń. Ponadto mogli mieć kontakt z Żydami mieszkającymi w ich własnym kraju i w ten sposób zetknąć się z biblijnym objawieniem, które wpłynęło na ich podejście do zaobserwowanej gwiazdy. Mogli dowiedzieć się na przykład, że lew jest symbolem Judy, i skojarzyć nadchodzącego żydowskiego Mesjasza z gwiazdą.

Jedno z najsłynniejszych proroctw mesjańskich głosi, że „wschodzi Gwiazda z Jakuba, a z Izraela podnosi się berło” (Lb 24, 17). W tamtym czasie proroctwo to od dawna wiązano z Mesjaszem, dlatego w latach trzydziestych II wieku po Chr. mesjańskiego pretendenta Szymona ben Kosibę witano jako „Szymona bar Kochbę” (po aramejsku „Szymon, syn Gwiazdy”).

 

A co z astrologią?

Chociaż astrologia była popularna wśród pogan, inaczej wyglądało to wśród Żydów. Niektórzy ją lekceważyli. To samo w sobie dowodzi, że tradycję Mateusza Ewangelisty o magach możemy uznawać za historycznie prawidłową. Nie jest czymś, co wymyśliliby żydowscy chrześcijanie.

Chociaż astrologia nie była tak popularna wśród Żydów jak wśród pogan, to jednak istniała. Księga Rodzaju mówi, że Bóg stworzył Słońce, Księżyc i gwiazdy, „aby oddzielały dzień od nocy, aby wyznaczały pory roku, dni i lata” (1, 14). Mogłoby to oznaczać, że mają one być po prostu znacznikami czasu. Jednak niektórzy Żydzi uważali, że ich funkcja jako „znaków” obejmowała informacje o przyszłych wydarzeniach. Dlatego zwoje znad Morza Martwego zawierają teksty astrologiczne.

W starożytnym świecie nie było sztywnego rozróżnienia między astronomią a astrologią. Dopiero w ciągu ostatnich kilku stuleci te dwie dziedziny zostały rozdzielone. Stało się to, gdy naukowcy odkryli, w jaki sposób Słońce, Księżyc i gwiazdy oddziałują na życie na Ziemi, a w jaki nie oddziałują.

Nawet Tomasz z Akwinu, opierając się na ówczesnej nauce, uważał, że ciała niebieskie mają wpływ na namiętności i mogą na przykład sprawić, że człowiek będzie skłonny do gniewu – ale nie w taki sposób, aby anulowało to jego wolną wolę8Patrz Tomasz z Akwinu, Ewangelia Ojców Kościoła, tłum i oprac. Jacek Salij, W Drodze, Poznań 2014, 2:1-2; tenże, Suma....

Późniejsze badania naukowe wykazały, że ciała niebieskie nie mają takiego wpływu, a odwoływanie się do układu gwiazd, by wyjaśnić lub przewidzieć zjawiska na Ziemi, jest przesądem. Dlatego Katechizm Kościoła Katolickiego ostrzega przed korzystaniem z horoskopów (KKK 2116).

Chociaż gwiazdy nie mają takiego wpływu, jaki kiedyś im przypisywano, nie oznacza to, że Bóg nie może ich użyć do sygnalizowania ważnych wydarzeń w swoim planie. Fakt, że zapowiedział narodziny swojego Syna za pomocą gwiazdy, pokazuje, że może to zrobić. To nie jest astrologia, ale część Boskiej opatrzności.

Nie wydaje się też, aby był to jedyny raz, kiedy Bóg zrobił coś takiego. W dniu Pięćdziesiątnicy Piotr zacytował przepowiednię proroka Joela, że ​​księżyc zamieni się w krew, co spełniło się w czasach apostołów (Dz 2, 20–21). Tak się składa, że ​​w noc ukrzyżowania (3 kwietnia 33 roku po Chr.) zaćmienie Księżyca było widoczne z Jerozolimy. Księżyc zamienił się w krew.

 

Co może wyjaśniać pojawienie się Gwiazdy Betlejemskiej?

1 grudnia 7 roku prz. Chr.: Jowisz i Saturn w koniunkcji

6 roku prz. Chr.:

17 kwietnia: Jowisz wschodzi helikalnie w gwiazdozbiorze Aresa (powiązanym z Judeą), a na niebie znajduje się kilka innych istotnych obiektów

27 maja: Jowisz i Saturn w koniunkcji

6 października: Jowisz i Saturn w koniunkcji

 

5 roku prz. Chr.:

marzec: kometa w Koziorożcu

 

4 roku prz. Chr.:

kwiecień: kometa lub nowa (nie wiadomo która) w Akwilei

 

3 roku prz. Chr.:

12 sierpnia: koniunkcja Wenus i Jowisza w Lwie, w pobliżu Regulusa

11 września: Słońce pośrodku znaku Panny, a Księżyc u stóp znaku Panny

14 września: Jowisz w koniunkcji z Regulusem

 

2 roku prz. Chr.:

17 lutego: Jowisz w koniunkcji z Regulusem

8 maja: Jowisz w koniunkcji z Regulusem

17 czerwca: Jowisz w koniunkcji z Wenus

 

Jimmy Akin

Przypisy:

  • 1 Patrz Herodot, Dzieje, tłum. Antoni Bronikowski, W Komisie Jana Konstantego Żupańskiego, Poznań 1862.
  • 2 Patrz Raymond E. Brown, The Birth of the Messiah: A Commentary on the Infancy Narratives in the Gospels of Matthew and Luke, Doubleday, New York 1999, s. 168-170.
  • 3 Patrz Justyn Męczennik, Dialog z Żydem Tryfonem, w: tenże, 1 i 2 Apologia. Dialog z Żydem Tryfonem, tłum. ks. Leszek Misiarczyk, Wyd. UKSW, Warszawa 2012.
  • 4 Patrz Tertulian, Przeciw Marcjonowi, tłum. Stefan Ryzner, Pisma Starochrześcijańskich Pisarzy 58, Wydawnictwo ATK, Warszawa 1994.
  • 5 Patrz Klemens Aleksandryjski, Kobierce. T. 1, tłum. Janina Niemirska-Pliszczyńska, PAX, Wydawnictwo ATK, Warszawa 1994.
  • 6 Patrz Benedykt XVI, Jezus z Nazaretu. Dzieciństwo, tłum. Wiesłam Szymona OP, Społeczny Instytut Wydawniczy Znak, Kraków 2012, rozdz. 4.
  • 7 Patrz Jack Finegan, Handbook of Biblical Chronology, 2nd ed., Hendrickson, Peabody 1998;  Andrew Steinmann, From Abraham to Paul. A Biblical Chronology, Concordia Publishing House, Saint Luis 2011.
  • 8 Patrz Tomasz z Akwinu, Ewangelia Ojców Kościoła, tłum i oprac. Jacek Salij, W Drodze, Poznań 2014, 2:1-2; tenże, Suma Teologiczna, T. 8. Rządy Boże, tłum. o. Pius Bełch O.P., Katolicki Ośrodek Wydawniczy „Veritas”, Londyn b.r., I:115:4, tenże, Suma Teologiczna, T. 19. Religijność, tłum. O. Feliks Wojciech Bednarski O.P, Katolicki Ośrodek Wydawniczy „Veritas”, Londyn b.r., II-II:95:5.

Informacje dodatkowe:

Tłumaczenie z jęz. angielskiego: Piotr Bylica

 

Tekst ukazał się pierwotnie w serwisie „Catholic Answers” pod tytułem Mysteries of the Magi, https://www.catholic.com/magazine/print-edition/mysteries-of-the-magi. Tłumaczenie i przedruk za zgodą Redakcji „Catholic Answers”.

Przeczytaj także