Czy idea piekła nie jest zbyt okrutna? Cztery teorie i stanowisko Clive’a Staplesa Lewisa

Piotr Bylica

Czy idea piekła nie jest zbyt okrutna? Cztery teorie i stanowisko Clive’a Staplesa Lewisa

Problem piekła, o którym mówi chrześcijaństwo, ma dwa główne aspekty. Z jednej strony to zagadnienie logiczne: czy idea piekła jest w ogóle do pogodzenia z tym, co chrześcijaństwo mówi o Bogu jako przede wszystkim doskonale dobrym i kochającym? Z drugiej strony w aspekcie praktycznym, budzi niepokój, uświadamiając człowiekowi, że życie to gra o wysoką stawkę, gra, w której istnieje możliwość przegranej. W tekście zwięźle prezentujemy najważniejsze odpowiedzi na problem piekła. Nieco dokładniej przyglądamy się koncepcji Clive’a S. Lewisa, opierając się na artykule amerykańskiego filozofa Matthew Lee.

 

W sekcji „C.S. Lewis. Rozum i Wiara” prezentujemy teksty, które opierają się na (już opublikowanych bądź będących w trakcie opracowania) książkach z serii o tym samym tytule wydawanej przez Fundację Prodoteo. W przygotowywanym do druku w języku polskim w ramach wspomnianej serii tomie C.S. Lewis as Philosopher: Truth, Goodness, and Beauty1C.S. Lewis as Philosopher: Truth, Goodness, and Beauty, eds. David Baggett, Gary R. Habermas, Jerry L. Walls, 2nd ed.,... [C.S. Lewis jako filozof. Prawda, Dobro i Piękno] Matthew Lee w artykule To Reign in Hell or to Serve in Heaven: C.S. Lewis on the Problem of Hell and Enjoyment of the Good2Matthew Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven: C.S. Lewis on the Problem of Hell and... [Rządzić w piekle czy służyć w niebie? C.S. Lewis o piekle i radowaniu się dobrem] przedstawia odpowiedź Lewisa na problem piekła. Poniżej przytaczamy główne wątki jego tekstu, a po szczegółowe analizy odsyłamy czytelnika do cytowanej pracy. W niniejszym tekście ukazujemy zarys problematyki pozwalający na wstępne rozpatrzenie tego problemu oraz wskazujemy, jak rozwiązywał go Lewis.

 

Piekło jako problem logiczny

Na czym polega logiczny problem piekła? Otóż może się wydawać, że chrześcijańska koncepcja piekła ma problem ze spójnością logiczną. Gdyby jednak tak było, oznaczałoby to, że samo chrześcijaństwo głosi tezy, które sobie wzajemnie przeczą, czyli byłoby ono wewnętrznie sprzeczne. A to raczej nie świadczyłoby o nim za dobrze, szczególnie jeśli ktoś chce traktować tę religię jako wartościową pod względem intelektualnym. Lee przedstawia właśnie problem piekła w postaci zbioru „wzajemnie niezgodnych przesłanek, które oczekuje się, że będą przyjmowane przez chrześcijanina. Gdyby takie sformułowanie trafnie prezentowało stanowisko chrześcijaństwa, dowiodłoby to, że chrześcijaństwo (rozumiane przynajmniej jako polegające na przyjmowaniu tego zbioru przesłanek) jest wewnętrznie sprzeczne”3Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 196.. Amerykański filozof wymienia następujące przesłanki i ich logiczne konsekwencje:

1) Jeśli ktoś jest doskonale dobry, to nie wyrządza nikomu cierpień (ani nie przyczynia się intencjonalnie do tego, aby ktokolwiek w nieuchronny sposób miał być poddany mękom) przez wieczność.

2) Jeśli ktoś jest w piekle, wtedy Bóg wyrządza tej osobie cierpienia (lub przyczynia się intencjonalnie do tego, aby osoba ta w nieuchronny sposób była poddana mękom) przez wieczność.

3) Bóg jest doskonale dobry.

4) Niektóre osoby są w piekle.

Na podstawie (1) i (3) wynika, że:

5) Bóg nie wyrządza nikomu cierpień (ani nie przyczynia się intencjonalnie do tego, aby ktokolwiek w nieuchronny sposób miał być poddany mękom) przez wieczność.

A z (2) oraz (4) wynika, że:

6) Bóg wyrządza niektórym ludziom cierpienia (lub przyczynia się intencjonalnie do tego, że niektórzy w nieuchronny sposób są poddawani mękom) przez wieczność.

Ale (5) jest sprzeczne w stosunku do (6). A zatem (1), (2), (3) i (4) tworzą zbiór zdań wzajemnie sprzecznych4Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 196..

 

W punktach od 1 do 4 mamy do czynienia z przesłankami, które, jak się wydaje, przyjmują chrześcijanie. Z pary przesłanek (1) i (3), które głoszą, że jeśli ktoś jest doskonale dobry, to nie wyrządza nikomu cierpień przez wieczność, oraz że Bóg jest doskonale dobry, wynika, że (5) Bóg nikomu nie wyrządza cierpień przez wieczność. Jednocześnie jednak z pary przesłanek (2) i (4) głoszących, że jeśli ktokolwiek znajduje się w piekle, to wtedy (6) Bóg przez wieczność bezpośrednio lub pośrednio zadaje mu cierpienia, oraz że niektórzy są w piekle – wynika, że Bóg wyrządza niektórym cierpienia przez wieczność. Z tego zbioru przesłanek wynikają zatem dwa wzajemnie przeczące sobie wnioski. Jeśli więc przesłanki te trafnie oddają treść nauczania chrześcijańskiego, to nauczanie to jest wewnętrznie sprzeczne. Podkreślmy słowo „jeśli”. Lee wskazuje na możliwe odpowiedzi proponowane w ramach chrześcijaństwa, w których wcale nie akceptuje się wszystkich tych przesłanek.

 

Trzy z czterech odpowiedzi na logiczny problem piekła

Jedna z odpowiedzi na logiczny problem piekła należy do tradycji, w którą wpisuje się Lewis (przedstawiamy ją w dalszej części tekstu). W tym miejscu przytaczamy trzy pozostałe sposoby radzenia sobie z tym problemem, na które wskazuje Lee. Są to trzy koncepcje – odpłaty, uniwersalistyczna oraz anihilacjonistyczna.

Zgodnie z teorią odpłaty, jeśli Bóg jest doskonale dobry, to można oczekiwać, że niektórym ludziom będzie sprawiał cierpienia przez wieczność. Mamy tu odwołanie do idei odpłaty za grzech, choć zwolennicy tej koncepcji różnią się w opiniach, za jakie grzechy należy się taka wieczna kara:

 

Zwolennik teorii odpłaty neguje prawdziwość przesłanki (1) i twierdzi, że doskonale dobry Bóg w niektórych przypadkach będzie sprawiał cierpienia jakiejś osobie przez wieczność. Zwolennicy tego ujęcia różnią się co do tego, kiedy należy uznać, że czyjeś grzechy zasługują na skazanie na wieczne męki. Niektórzy mówią, że grzech pierworodny jest wystarczający, inni uważają, że kara może zostać wymierzona jedynie ze względu na grzechy bezpośrednio popełnione przez daną osobę5Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 203..

 

Koncepcja odpłaty okazuje się zdroworozsądkowa pod tym względem, że naturalne jest dla nas oczekiwanie, iż wobec osób, które postępują źle, powinny zostać wyciągnięte jakieś konsekwencje. Jeszcze wyraźniej to widać, gdy myśl tę sformułujemy w ten sposób: nie byłoby sprawiedliwe, gdyby zło nie spotkało się z karą. Dlatego koncepcja ta nosi miano teorii „odpłaty”. Czy jednak ta odpłata musi być wieczna?

Stanowisko określane jako uniwersalizm stara się pogodzić ideę odpłaty z koncepcją Boga jako doskonale dobrego przez odrzucenie przesłanki mówiącej, że kara Boża trwa przez wieczność:

 

uniwersalista odrzuca przesłankę (2), ale […] sprzeciwia się nie tyle poglądowi, że Bóg sprawia cierpienia potępionym, co raczej idei głoszącej, że czyni tak przez wieczność. Uniwersalizm głosi, że ostatecznie wszyscy zostaną zbawieni, że wszystkie istoty ludzkie znajdą się w końcu w Niebie.

Bóg jest wszechmocny i doskonale dobry, możemy ufać, że ostatecznie wszystko będzie dobrze. Ale jak wszystko może być dobrze, jeśli niektórzy są wykluczeni ze szczęśliwości niebieskich? Gdyby przycisnąć uniwersalistę, w jaki sposób Bóg może zapewnić niebiańską szczęśliwość tym, którzy jej nie chcą, stwierdzi on po prostu, że […] „Bóg ma swoje sposoby”6Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 203–204 [wyróżnienia – Lee]..

 

Jest to więc dosyć, powiedzmy, „miła” koncepcja, bo według niej ostatecznie wszyscy trafią do nieba. Kara nie będzie wieczna dla nikogo. Jak zobaczymy dalej, Lewis wskazuje, że wcale nie wszyscy muszą być chętni, aby trafić do nieba i oglądać Boga. Jeśli tak i jeśli uniwersalizm jest trafny, to Bóg musiałby mieć jakiś sposób na to, by zmienić pragnienia takich osób, jakoś ich „naprawić” – oczywiście bez pogwałcenie ich wolnej woli.

Zgodnie z trzecią koncepcją – anihilacjonizmem – możliwe jest, że niektórzy nie rokują i nie będą rokować nadziei na jakąkolwiek poprawę, a jednocześnie odrzuca się przesłankę głoszącą, że ktokolwiek znajdzie się w piekle. Zatwardzali i nierokujący skruchy grzesznicy zostaną zgodnie z tą koncepcję unicestwieni:

 

Anihilacjonista odrzuca przesłankę (4), że ktokolwiek jest w piekle. Zgodnie z jego ujęciem o tym, że ktoś jest w piekle, można mówić jedynie w sensie nieścisłym. W sensie ścisłym nikogo w piekle nie ma; pójście do piekła oznacza zostanie unicestwionym, pozbawionym istnienia. Hasło anihilisty brzmi: „Jeśli twoim przeznaczeniem jest piekło, to nigdy tam nie dotrzesz”7Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 204 [wyróżnienia – Lee]..

 

Samo więc stwierdzenie, że „ktoś jest w piekle”, rozumie się tu dość szczególnie, a mianowicie: „został unicestwiony” lub „już nie istnieje”, „został pozbawiony istnienia” itp. W piekle zatem nikogo nie ma. Jednocześnie jest to kara wieczna i nieskończona: „Anihilacja polega na nieskończonej karze, jako że pozbawia daną osobę życia wiecznego. Co więcej, kara polegająca na anihilacji to jedyny sposób na to, by w całym stworzonym świecie zapanował pokój”8Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 204.. Zapanowanie pokoju polega z jednej strony na tym, że nie ma nikogo, kto by cierpiał (bo nie ma nikogo, kto musiałby znosić wieczne cierpienia), a z drugiej trudno sobie wyobrazić, że w niebie wszyscy byliby zadowoleni, wiedząc o tym, jakie męki muszą znosić różne, często bliskie im osoby (choć ten problem ma też inne rozwiązania w ramach chrześcijaństwa, przykładowo w koncepcji, że w niebie nie istnieje świadomość zła i cierpienia).

 

Problem piekła według Lewisa. Trzeba zacząć od nieba

Lee zwraca uwagę, że aby pojąć, jak Lewis rozwiązuje problem piekła, trzeba zrozumieć, jak ten angielski filozof ujmuje piekło, a żeby to zrozumieć, należy rozpatrzyć jego koncepcję nieba i związaną z nią ideę natur człowieka i Boga, jeśli chodzi o ich związek z ludzkim zbawieniem9Patrz Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 197..

Lewis przyjmuje koncepcję nieba, która odwołuje się do idei wizji uszczęśliwiającej (visio beatifica). Wcześniej głoszą ją na przykład święty Tomasz z Akwinu, Dante Alighieri i, jak sugeruje Lee, być może nawet Platon10Patrz Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 197.. Wizja uszczęśliwiająca polega na tym, że człowiek jest uszczęśliwiony – obdarowany wielkim szczęściem – w wyniku tego, co może „zobaczyć”. Jednak nie chodzi o „zobaczenie” za pomocą wzroku, ale poprzez intelekt. Jest więc bardziej „uchwyceniem” w sensie intelektualnym niż „zobaczeniem” zmysłami. Ale „uchwycenie” czego może człowieka uszczęśliwić? W uszczęśliwiającej wizji dusza człowieka „uchwytuje” Boga. Uchwycenie to zachodzi jednocześnie w sposób bardziej pełny i bezpośredni niż jakakolwiek możliwość „postrzegania” Boga w czasie ziemskiego życia. Można przeto powiedzieć, że jest to stan, w którym dusza ludzka „widzi” Boga i „widzenie” to daje człowiekowi największe możliwe szczęście, jakiego jest w stanie doświadczać11Patrz Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 197..

Ale dlaczego widzenie Boga miałoby być czymś dobrym i dającym szczęście? Zgodnie z wyjaśnieniem, jakie przedstawia Lee: „w tej uszczęśliwiającej wizji jesteśmy uszczęśliwieni w stopniu maksymalnym przez uchwycenie Tego, który sam w sobie jest najbardziej interesujący, najwspanialszy, najpiękniejszy, który jest samym wzorcem Prawdy, Dobra i Piękna”12Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 198.. Wiadomo, że swoistą radość czy przyjemność daje nam znalezienie rozwiązania jakiegoś intelektualnego problemu, czyli poznanie intelektualnej prawdy. Człowieka raduje także kontakt, także widzenie tego, co dobre i piękne. W niebie, zgodnie z tym ujęciem, człowiek będzie widział Tego, który sam jest Prawdą, doskonałym Dobrem i Pięknem. Zatem także i ta nasza szczęśliwość byłaby doskonała. Lee wskazuje, że Lewis wprost pisze, iż stan ostatecznej szczęśliwości, której człowiek doświadcza w niebie, to „ostateczne zjednoczenie z Bogiem, w którym [człowiek] może się radować widokiem Bożego oblicza”13Clive S. Lewis, Cztery miłości, tłum. Piotr Szymczak, Media Rodzin, Poznań 2010, s. 13..

Lewis pisze jednak także o niebiańskiej szczęśliwości jako o chwale. W tekście Brzemię chwały opisuje chwałę uszczęśliwionej ludzkiej duszy, stwierdzając, że jest to „nawiązanie porozumienia z Bogiem, Jego akceptacja, odpowiedź, potwierdzenie i zaproszenie do istoty rzeczy”14Clive S. Lewis, Brzemię chwały, w: tegoż, Brzemię chwały, tłum. Dariusz Bakalarz, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2012, s. 49...; „Zadowolić Boga… Stać się faktycznym elementem Bożego szczęścia… Być kochanym przez Boga, nie tylko z litości, ale i z zachwytu – tak jak artysta kocha swoje dzieło albo ojciec syna […]”15Lewis, Brzemię chwały, s. 47..

Według Lee związek między przyjmowanymi przez Lewisa ideami chwały niebiańskiej oraz wizji uszczęśliwiającej polega na tym, że dostąpienie chwały jest koniecznym warunkiem dla osiągnięcia uszczęśliwiającej wizji. Bezpośrednie widzenie Boga, jak podkreśla Lewis, nie zawsze jest czymś przyjemnym. W Chrześcijaństwie po prostu pisze:

 

Niektórzy ludzie wypowiadają się tak, jakby spojrzenie w oczy absolutnemu dobru było czystą przyjemnością. Tacy ludzie nadal tylko bawią się religią. Dobro jest albo największym bezpieczeństwem, albo największym zagrożeniem – zależnie od tego, jak na nie zareagujesz. A my zareagowaliśmy nie tak, jak trzeba16Clive S. Lewis, Chrześcijaństwo po prostu, tłum. Piotr Szymczak, Media Rodzina, Poznań 2002, s. 43..

 

Bóg z samej swej natury – skoro jest doskonałym Dobrem – „brzydzi się większością rzeczy, które czynimy”17Lewis, Chrześcijaństwo po prostu, s. 42.. Jak więc mielibyśmy cieszyć się staniem z Nim twarzą w twarz?

Aby móc się radować widzeniem Boga, musimy poddać się przemianie. Nie oznacza to, że sami możemy się zmienić, ale że musimy pozwolić Bogu, aby dokonał w nas tej przemiany lub pomógł w niej. Po naszej stronie jest decyzja o poddaniu się Bogu, zgoda na to, aby było tak, jak On chce, a nie jak my chcemy. Tak jak głosi zasada wyrażona przez Jezusa w Ewangelii według Mateusza (Mt 16,25): „Bo kto chce zachować swoje życie, straci je; a kto straci swe życie z mego powodu, znajdzie je”. By zilustrować, na czym polega realizacja tej zasady, Lee przywołuje fragment Podziału ostatecznego Lewisa. W tej książeczce Lewis prezentuje wyobrażoną wycieczkę z piekła do nieba lub do jakiegoś „przedsionka” nieba. W czasie tych odwiedzin duchy przybyłe z piekła mają możliwość pozostania w niebie. Wiele z nich woli jednak wrócić do piekła, bo radowanie się pobytem w niebie jest możliwe tylko, jeśli zrezygnują one z grzechów, przy których do tej pory trwały. W jednej ze scen duch, którego duszę opanowała lubieżność (przedstawiona jako jaszczurka na jego ramieniu), wyraża wolę przemiany. W pewnym momencie zbliża się do niego anioł, który chce zabić jaszczurkę dla dobra ducha. Anioł wyjaśnia duchowi, że nie może zabić jaszczurki bez jego zgody. Duch obawia się, że także i on może zostać uśmiercony, ale w końcu się zgadza. Jest mu jednak bardzo trudno przezwyciężyć ten grzech, więc woła Boga o pomoc18Patrz Clive S. Lewis, Podział ostateczny, tłum. Magda Sobolewska, Media Rodzina, Poznań 2005, s. 92–93.. Jak wyjaśnia Lee, ten minimalny akt zgody wystarcza19Patrz Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 199..

Sam Lewis w Chrześcijaństwie po prostu następująco wyjaśnia tę zasadę:

 

Oddaj samego siebie, a odnajdziesz swoje prawdziwe „ja”. Strać życie, a odnajdziesz je. Poddaj się śmierci, codziennej śmierci własnych ambicji i ulubionych pragnień, a na końcu również śmierci swojego ciała – oddaj każde włókno swojego istnienia, a odnajdziesz wieczne życie. Nic nie zatrzymuj dla siebie. Nic z tego, co sobie zatrzymasz, nie będzie naprawdę twoje. Nic, co w tobie naprawdę nie umarło, nie zostanie wskrzeszone z martwych. Szukając samego siebie, znajdziesz na końcu tylko nienawiść, samotność, rozpacz, gniew, ruinę i rozkład. Ale szukaj Chrystusa, a znajdziesz Go – z Nim zaś wszystko inne20Lewis, Chrześcijaństwo po prostu, s. 217–218..

 

Także w Problemie cierpienia Lewis pisze o istnieniu duszy w Niebie:

 

Jej unia z Bogiem jest, niemal z definicji, nieustannym porzucaniem samej siebie – otwieraniem, obnażaniem, poddawaniem siebie samej. Błogosławiony duch jest formą coraz bardziej wypełnioną jasnym metalem wlewanym do niej, ciałem coraz bardziej wystawianym na południowy blask duchowego słońca21Clive S. Lewis, Problem cierpienia, tłum. Andrzej Wojtasik, Esprit, Karków 2010, s. 188–189..

 

Człowiek, który przestał być zaabsorbowany sobą, potrafi zaakceptować i radować się rzeczywistością, która go otacza. Ze spokojem spogląda w twarz Boga, gdyż nie znajduje w niej potępienia, a jedynie aprobatę. Właśnie dla tej osoby widzenie Boga jest wizją uszczęśliwiającą. Przeciwnie – osoba zaabsorbowana sobą nie jest zdolna cieszyć się niczym, co obejmuje rzeczywistość nieba. „Wybór, jakiego dokonuje każda dusza idąca na zatracenie, może być wyrażony słowami: »Lepiej królować w Piekle, niż służyć w Niebiosach«. Potępieni zawsze obstają przy zachowaniu czegoś dla siebie, nawet za cenę cierpienia. Zawsze znajdzie się coś, co jest im droższe niż radość, to znaczy niż rzeczywistość”22Lewis, Podział ostateczny, s. 63..

Aby dostać się do nieba, konieczna jest nasza dobrowolna zgoda, musimy skorzystać z naszej wolnej woli. Właśnie istnienie wolnej woli jest kluczowe zarówno dla dostąpienia niebiańskiej szczęśliwości, jak i stanowi to coś, co umożliwia trafienie do piekła. Jak pisze Lee: „nie możemy dostąpić zbawienia bez udziału naszej dobrowolnej zgody, to także od nas musi zależeć to, czy »unikniemy« Nieba”23Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 201..

Według Lewisa, ludzi, którzy trafią do nieba, czeka wizja uszczęśliwiająca: będą oni oczami duszy oglądać twarzą w twarz Tego, który sam jest Prawdą, Dobrem i Pięknem. Przez wieczność będą więc doświadczać największego szczęścia, jakie człowiek może doznawać. Lecz dostąpią tego tylko Ci, którzy nie będą traktowali Boga jako nieprzyjaciela, którzy poddadzą się Jego woli, odrzucając grzech, przez co uzyskają Boską aprobatę, czyli chwałę. W całej tej sprawie kluczowa jest ludzka wolna wola, dobrowolna decyzja, by nie uważać siebie za Boga.

 

Czym według Lewisa jest piekło?

O ile niebo jest nieskończenie piękne, inspirujące i interesujące, to, jak pisze Lee: „piekło jest nieskończenie nudne: nic w nim nie ma”24Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202 [wyróżnienie – Lee].. Lee odwołuje się do podanego przez Lewisa opisu sytuacji Szatana, co zdaniem Lee można rozszerzyć na stan każdej potępionej duszy, jako stan „pustki, w której nie ma nic budzącego ciekawość” i jako „nieskończoną nudę”25Clive S. Lewis, A Preface to Paradise Lost (London: Oxford University Press, 1942), p. 100.). W niebie dusze rozkwitają, stając się doskonałymi osobami za sprawą relacji z Bogiem, i dostępują szczęśliwości „polegającej na kontemplowaniu i radowaniu się Tym, który jest całkowicie Inny”. Stracone dusze są zajęte, zainteresowane, zaabsorbowane tylko sobą.

Przedstawiając koncepcję Lewisa, Lee odwołuje się do opisu piekła w Podziale ostatecznym. Jest ono ukazane jako:

 

rozległe miasto, którego mieszkańcy przenoszą się wciąż coraz dalej od innych, ponieważ nie mogą znieść ich obecności. Tkwią zamknięci w domach stworzonych z ich własnych wyobrażeń i nieustannie oddają się zazdrości, urazom i żądzom, które pochłonęły ich całą osobowość. Każdy z nich otrzymał to, czego sam sobie życzy – stał się niepokonanym bogiem w swoim własnym świecie; ale ten świat jest niezmiernie mały, bo składa się tylko z jednej duszy, lub może raczej jej resztek26Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202..

 

Piekło to stan, który jest wynikiem wolnej decyzji, „aby odwrócić się od Boga i być na swoim”27Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202.. W wyniku tej decyzji dusza potępiona traci kontakt z niebem i Bogiem, bowiem sama z własnej woli „odwraca swoją uwagę od Boga i od wszystkiego, co ma na sobie Jego znamię”28Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202.. Jak pisze Lewis, w przypadku człowieka, który skazuje siebie na potępienia: „Spełnia się jego pragnienie – zamknąć się całkowicie w sobie i najlepiej korzystać z tego, co tam znajdzie. A to, co tam znajdzie, jest piekłem”29Lewis, Problem cierpienia, s. 152..

 

Rozwiązanie logicznego problemu piekła – wersja Lewisa

Zgodnie z tym, co pisze Lee, Lewis rozwiązuje problem piekła poprzez odrzucenie przesłanki (2), według której Bóg jest ciemiężycielem dusz i przez wieczność bezpośrednio lub przez pośredników sprawia im cierpienie. To ludzie sami odrzucają Boga i mocą własnej decyzji wybierają siebie zamiast Niego. Przez to odrzucają Prawdę oraz doskonałe Dobro i Piękno. Jak pisze Lee:

 

Mieszkańcy piekła sami zadają sobie cierpienie. Są psychotycznie przywiązani do własnych uzależnień, błędów, z powodu których cierpią, żałosnych żądz i do swoich „praw”. Nie przebaczą, nie przyznają się do błędu i nie pozwolą, by ktoś nimi rządził; czynią siebie żałosnymi istotami, ale nie uwierzą, że droga ku czemuś lepszemu stoi przed nimi otworem30Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202..

 

Przy takim podejściu koncepcja chrześcijańska nie jest więc wewnętrznie sprzeczna, bo znika sprzeczność między twierdzeniami, że Bóg jest doskonale dobry oraz że jednocześnie wyrządza komuś cierpienia przez wieczność. Człowiek sam w wyniku wolnej decyzji wyrządza sobie cierpienie. Nie robi tego Bóg ani sam, ani poprzez pośredników:

 

Lewis rozwiązuje tę sprzeczność przez podważenie przesłanki (2), czyli założenia, że jeśli ktokolwiek jest w piekle, to Bóg wyrządza tej osobie cierpienia (lub przyczynia się intencjonalnie do tego, aby osoba ta w nieuchronny sposób była poddana mękom) przez wieczność. Nie oznacza to, że Lewis odrzuca tradycyjną koncepcję piekła jako miejsca wiecznej męki. Lewis odrzuca ideę, że to Bóg jest Tym, który wyrządza te cierpienia, czy to bezpośrednio, czy przez pośredników31Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 197..

 

Lewis akceptuje więc przesłanki, że Bóg jest doskonale dobry, że jako taki nie wyrządzałby nikomu cierpień przez wieczność oraz że niektórzy ludzie są w piekle. Poprzez swoje koncepcje szczęśliwości niebiańskiej jako wizji uszczęśliwiającej, której można dostąpić pod warunkiem dobrowolnego poddania się Bogu będącemu Prawdą, Dobrem i Pięknem, Lewis, jak stwierdza Lee: „nakreśla spójną teodyceę piekła, ujmując je jako stan rebelii istoty stworzonej wobec Boga, stan, z którym nieszczęście jest istotowo związane. Mówiąc krótko: Bóg nie przysparza cierpień potępionym, ale nieszczęście jest wewnętrzną cechą stanu, który stanowi kulminację trwałej rebelii przeciwko Bogu”32Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202–203..

 

Zakończenie. Piekło jako problem praktyczny

Piekło to nie tylko problem logiczny, czysto intelektualny. Ma on także, a raczej przede wszystkim, wymiar praktyczny. W ujęciu praktycznym polega on na tym, że jeśli koncepcja istnienia piekła jest prawdziwa, to występuje groźba trafienia do tego miejsca. Nasze istnienie, nasze ludzkie życie wiąże się więc z ryzykiem. Jak pisze Lee: „Lewis uważał, że problem piekła powinien wzbudzać w nas niepokój. Czy nam się to podoba, czy nie, wszyscy gramy w grę o wysoką stawkę i istnieje możliwość przegranej”33Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 209..

 

 

Piotr Bylica

Przypisy:

  • 1 C.S. Lewis as Philosopher: Truth, Goodness, and Beauty, eds. David Baggett, Gary R. Habermas, Jerry L. Walls, 2nd ed., Liberty University Press, Lynchburg 2017
  • 2 Matthew Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven: C.S. Lewis on the Problem of Hell and Enjoyment of the Good, w: C.S. Lewis as Philosopher, eds. Baggett, Habermas, Walls, s. 195–210.
  • 3 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 196.
  • 4 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 196.
  • 5 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 203.
  • 6 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 203–204 [wyróżnienia – Lee].
  • 7 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 204 [wyróżnienia – Lee].
  • 8 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 204.
  • 9 Patrz Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 197.
  • 10 Patrz Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 197.
  • 11 Patrz Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 197.
  • 12 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 198.
  • 13 Clive S. Lewis, Cztery miłości, tłum. Piotr Szymczak, Media Rodzin, Poznań 2010, s. 13.
  • 14 Clive S. Lewis, Brzemię chwały, w: tegoż, Brzemię chwały, tłum. Dariusz Bakalarz, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2012, s. 49 [33–56].
  • 15 Lewis, Brzemię chwały, s. 47.
  • 16 Clive S. Lewis, Chrześcijaństwo po prostu, tłum. Piotr Szymczak, Media Rodzina, Poznań 2002, s. 43.
  • 17 Lewis, Chrześcijaństwo po prostu, s. 42.
  • 18 Patrz Clive S. Lewis, Podział ostateczny, tłum. Magda Sobolewska, Media Rodzina, Poznań 2005, s. 92–93.
  • 19 Patrz Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 199.
  • 20 Lewis, Chrześcijaństwo po prostu, s. 217–218.
  • 21 Clive S. Lewis, Problem cierpienia, tłum. Andrzej Wojtasik, Esprit, Karków 2010, s. 188–189.
  • 22 Lewis, Podział ostateczny, s. 63.
  • 23 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 201.
  • 24 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202 [wyróżnienie – Lee].
  • 25 Clive S. Lewis, A Preface to Paradise Lost (London: Oxford University Press, 1942), p. 100.)
  • 26 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202.
  • 27 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202.
  • 28 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202.
  • 29 Lewis, Problem cierpienia, s. 152.
  • 30 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202.
  • 31 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 197.
  • 32 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 202–203.
  • 33 Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 209.

Nota bibliograficzna:

Matthew Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven: C.S. Lewis on the Problem of Hell and Enjoyment of the Good, w: C.S. Lewis as Philosopher: Truth, Goodness, and Beauty, eds. David Baggett, Gary R. Habermas, Jerry L. Walls, 2nd ed., Liberty University Press, Lynchburg 2017, s. 195–210.

Clive S. Lewis, A Preface to Paradise Lost, Oxford University Press, London 1942.

Clive S. Lewis, Brzemię chwały, w: tegoż, Brzemię chwały, tłum. Dariusz Bakalarz, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2012, s. 33–56.

Clive S. Lewis, Chrześcijaństwo po prostu, tłum. Piotr Szymczak, Media Rodzina, Poznań 2002.

Clive S. Lewis, Cztery miłości, tłum. Piotr Szymczak, Media Rodzin, Poznań 2010.

Clive S. Lewis, Podział ostateczny, tłum. Magda Sobolewska, Media Rodzina, Poznań 2005.

Clive S. Lewis, Problem cierpienia, tłum. Andrzej Wojtasik, Esprit, Kraków 2010.

 

Wszystkie cytaty z prac Lewisa cytowane są za artykułem Lee, To Reign in Hell or to Serve in Heaven, s. 195–210.

 

Fragmenty Biblii za: Biblia Tysiąclecia Online, Poznań 2003.

Przeczytaj także