Wielość podobnych mitologii a prawdziwość chrześcijaństwa – według Clive’a Staplesa Lewisa

Piotr Bylica

Przedstawiamy argumentację Lewisa, według której wielość podobnych mitologii mówiących o umierającym i odradzającym się bogu wcale nie musi świadczyć przeciwko prawdziwości chrześcijaństwa, a raczej ją potwierdza.

 

W tekście Chrześcijaństwo jako „prawdziwy mit” – według Clive’a Staplesa Lewisa piszemy o tym, jak zmiana rozumienia tego, czym jest mit, i uznanie, że chrześcijaństwo jest „prawdziwym mitem”, przyczyniły się do nawrócenia angielskiego filozofa, do zwrotu od ateizmu, przez idealizm i ogólny teizm, do ostatecznie teizmu chrześcijańskiego. Lewis odrzucił koncepcję mitu jako fałszywej historii z czasów starożytnych. Pod znaczącym wpływem Johna Ronalda Reuela Tolkiena uznał, że – jak pisze Alister McGrath: „mit to opowieść, która wywołuje bojaźń, oczarowanie i inspirację, i która zawiera czy ucieleśnia wyobrażeniowy wyraz tego, co stanowi najgłębszy sens życia – znaczenia, które całkowicie wymykają się podczas prób przedstawienia ich w sposób abstrakcyjny i pojęciowy”1Alister McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, Wiley-Blackwell, Chichester 2016, s. 63.. Lewis uznał, że mit „stanowi […] prawdziwy, chociaż nieskondensowany przebłysk boskiej prawdy, który trafił do ludzkiej wyobraźni”2Clive S. Lewis, Cuda. Rozważania wstępne, tłum. K. Puławski, Media Rodzina, Poznań 2010, s. 216, przyp. 1..

Jak pisaliśmy we wspomnianym tekście, Lewis przed nawróceniem twierdził, że chrześcijaństwo jest tylko jedną z tysiąca religii, a każda z nich przedstawia się jako prawdziwa, choć w rzeczywistości wszystkie one są starymi mitologiami. Uważał, że Chrystus jest postacią mitologiczną: „Wszystkie religie, to jest wszystkie mitologie, określając je we właściwy sposób, są jedynie wytworami ludzi – tak samo Chrystus, jak Loki”3List Lewisa do Arthura Greevesa, 12 października 1916; cyt. za: Peter S. Williams, C.S. Lewis kontra nowi ateiści, przeł..... Także po nawróceniu Lewis wskazywał na podobieństwo motywu umierającego i odradzającego się boga, jak w przypadku Baldura czy Ozyrysa (o innym podejściu do tego problemu przeczytacie w tekstach Czy Jezus jest mitem? Czy Jezus jest kopią pogańskich bogów, pochodzących z religii starożytnych?; Jezus jak podróbka starożytnych bogów. Co mówią znawcy religii?). Czy to znaczy, że wszystkie mitologie i religie są tak samo prawdziwe, czy może raczej, że są fałszywe? Przed nawróceniem Lewis uznawał, że jeśli chrześcijaństwo jest prawdziwe, musi to oznaczać jednocześnie, że wszystkie inne religie są fałszywe, co wydawało mu się aroganckie i niesłuszne. Przyjęcie idei „chrześcijańskiego mitu” wymusiło na nim całkowitą zmianę tego poglądu4Patrz McGrath, The Intellectual World, s 66..

Problem wielości mitów i religii Lewis rozwiązuje na dwa pokrewne sposoby. Pierwszy, polegający na stwierdzeniu, że chrześcijaństwo to spełnienie wszystkich mitów; drugi, pokazujący, że to, czy wielość podobnych mitów przeczy prawdziwości teologii chrześcijańskiej, czy ją potwierdza, zależy od wcześniej przyjętych założeń co do prawdziwości tej teologii, a nie od faktu wielości podobnych opowieści.

 

Pierwszy sposób: wielość mitów nie jest problemem, bo chrześcijaństwo to spełnienie wszystkich mitów

Lewis uznaje, że istoty ludzkie tworzą mity, ponieważ takie jest ich powołanie. Ludzie zostali stworzeni przez Boga z wrodzoną zdolnością tworzenia mitów jako będących echem większej czy „wzniosłej opowieści”. Pod tym względem są podobni do Boga, są wyposażeni w przynależną Stwórcy zdolność do stwarzania, w odpowiednio mniejszym stopniu. Istoty ludzkie są więc „stwórcami pomniejszymi”, którym przeznaczono tworzenie sztuki, kultury z literaturą, a szczególnie mitem i fantazją5Patrz McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, s. 64..

Lewis uznał, że Bóg przemawia do ludzi poprzez mity.

 

Chrześcijaństwo zamiast być kolejnym spośród wielu mitów, powinno być więc postrzegane jako reprezentujące spełnienie wszystkich mitów – „prawdziwy mit”, na który wskazują wszystkie pozostałe. Chrześcijaństwo opowiada więc prawdziwą historię o ludzkości, która nadaje sens wszystkim innym mitom, w których ludzkość opowiada o sobie6McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, s. 64..

 

Jedną z najważniejszych intuicji Lewisa dotyczących wielkich motywów chrześcijańskiej opowieści jest ta, że jeśli kiedykolwiek jakiś mit miał się zrealizować w historycznym czasie i przestrzeni, to „musiałby właśnie tak wyglądać”7Clive Staples S. Lewis, Zaskoczony radością. Moje wczesne lata, tłum. Magda Sobolewska, Esprit, Kraków 2010, s. 343..

Na podstawie koncepcji mitu przedstawionej przez Tolkiena Lewis odróżniał „Boski mit” i „mity ludzkie”. Te drugie były tworzone przez ludzi zgodnie z daną im przez Boga władzą i przeznaczeniem do tworzenia mitów jako sposobu na wyrażanie prawdy o rzeczywistości. Chrześcijaństwo natomiast prezentuje „Boski mit”, to jest mówi o tym, co rzeczywiście miało miejsce. Historia Chrystusa to sposób, w jaki sam Bóg objawił się człowiekowi. Rozróżnienie pomiędzy „Boskim mitem” i „mitami ludzkimi” doprowadziło Lewisa do odrzucenia jego wcześniejszych zarzutów wobec chrześcijaństwa:

 

Lewis zdał sobie sprawę, że wielkie mity starożytnej Grecji lub nordyckie legendy nie muszą zostać odrzucone jako całkowicie fałszywe. Powinny być postrzegane jako odbicia lub antycypacje pełnej prawdy, która może być poznana jedynie poprzez wiarę chrześcijańską. Chrześcijańska opowieść to wypełnienie niedoskonałych i częściowych wglądów w rzeczywistość, rozproszonych w różnych kulturach8McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, s. 66. .

 

W tekście Mit stał się faktem Lewis wprost pisał, że powinny istnieć podobieństwa między chrześcijaństwem a religiami pogańskimi. W rzeczywistości problemem by było, gdyby te podobieństwa nie istniały:

 

Bóg jest czymś więcej niż jakiś bóg, nie czymś mniej; Chrystus jest czymś więcej niż Baldur. Nie wolno nam wstydzić się tego mitycznego blasku, który spoczywa na naszej teologii. Nie wolno nam denerwować się z powodu „analogii” i „pogańskich Chrystusów”: oni powinni istnieć – ich brak byłby przeszkodą9Clive. S. Lewis, Mit stał się  faktem, w tenże, Bóg na ławie oskarżonych, przeł. Maria Mroszczak, Wydawnictwo Misjonarzy Klarentynów....

 

Brak podobieństw byłby problematyczny, bo oznaczałby, „że »Boski mit« nie wpłynął na »ludzkie mity«”10McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, s. 66−67.. Wielkie mity pogańskie były niewyraźnym snem, niejasnymi domysłami większej i pełniejszej prawdy zawartej w chrześcijańskiej ewangelii. Relacji między chrześcijaństwem a innymi religiami nie należy więc postrzegać w kategoriach: to jest słuszne, a tamto błędne. Chrześcijaństwo dostarcza pełniej wizji rzeczywistości. Inne religie i mitologie to cienie, marzenia, przeczucia, fragmenty i wskazówki tej większej prawdy: „Przypomina to raczej oglądanie obrazu, który stopniowo się wyostrza […].”11Clive S. Lewis, Czy teologia jest poezją?, w: tenże, Brzemię chwały, tłum. D. Bakalarz, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2012,.... Dzięki chrześcijaństwu możemy też lepiej zrozumieć inne mitologie, bo mając pełny obraz, lepiej potrafimy określić wartość i znaczenie poszczególnych części.

 

Drugi sposób: kwestia założeń

Logicznie rzecz biorąc, wielość religii może być uznana za przemawiającą przeciwko chrześcijaństwu, jak i na jego rzecz. Lewis wskazywał, że tak naprawdę wszystko zależy od wyjściowych założeń:

 

Jakie światło rzuca na prawdę albo fałsz teologii chrześcijańskiej obecność podobnych koncepcji w wierzeniach pogańskich. […] Rzecz w tym, że owe podobieństwa nie przemawiają ani za, ani przeciw prawdzie teologii chrześcijańskiej. Jeśli wychodzisz z założenia, że teologia jest fałszywa, podobieństwa potwierdzają twoje założenie. Można przypuszczać, że te same istoty w obliczu tego samego świata więcej niż raz snują fałszywe domysły. Jeśli natomiast wychodzisz z założenia, że teologia zawiera prawdę, podobieństwa przemawiają na jej korzyść. Ona twierdzi, że specjalnego oświecenia doznali chrześcijanie i (wcześniej) żydzi, ale że pozostali ludzie w pewien sposób dostępowali tego zaszczytu. Boskie światło, jak jesteśmy nauczani, „oświeca każdego człowieka”. Powinniśmy zatem spodziewać się w mitologiach i naukach wielkich pogan znalezienia śladów tych motywów, które zgodnie z naszą wiarą stanowią wątki historii wszechświata – wcielenie, śmierć i ponowne narodziny12Lewis, Czy teologia jest poezją?, s. 144−145. (Zdania „Boskie światło, jak jesteśmy nauczani, »oświeca każdego człowieka«” brakuje w polskim....

 

Jeśli zatem teologia chrześcijańska jest prawdziwa, to nic dziwnego, że podobne motywy spotyka się w innych religiach i mitologiach. Jednocześnie istnieje oczywista różnica. To, o czym mówi chrześcijaństwo w swej opowieści o Chrystusie, dotyczy wydarzeń historycznych, podczas gdy nie można tego powiedzieć w przypadku relacji o umierających i odradzających się bogach innych religii:

 

Powinniśmy znaleźć również różnice pomiędzy „Chrystusami” pogan (Baldurem, Ozyrysem etc.) i samym Chrystusem. Pogańskie historie opowiadają o kimś, kto umiera i powstaje z martwych albo co roku, albo nie wiadomo kiedy ani gdzie. Historia chrześcijańska opowiada o historycznej postaci, którą stracono w dniu możliwym do dokładnego ustalenia na podstawie rzymskich dokumentów i która założyła społeczność trwającą w prostej linii aż do naszych czasów. […] mamy do czynienie z jednej strony z realnym wydarzeniem, a z drugiej – z mętnym snem albo domysłami dotyczącymi tego wydarzenia. Przypomina to trochę oglądanie obrazu, który stopniowo się wyostrza – najpierw widzimy coś w kłębach mitów i rytuałów, jest to niejasne i rozmyte, a potem ulega kondensacji, wyostrzeniu i, w pewnym sensie, pomniejszeniu do drobnego wydarzenia historycznego z pierwszego wieku w Palestynie13Lewis, Czy teologia jest poezją?…, s. 145−146..

 

Zakończenie

Chrześcijańska opowieść to zdaniem Lewisa „mit, który stał się faktem”14Lewis, Czy teologia jest poezją?, s. 146.. Mówi o tym, co rzeczywiście się zdarzyło w określonym miejscu i czasie, i jest spełnieniem wszystkich mitów. Wielość podobnych mitów doskonale się zgadza z chrześcijańską teologią mówiącą o tym, że Bóg swym światłem oświeca każdego człowieka. Jeśli Bóg obdarzył ludzi zdolnością tworzenia mitów, by przez wyobraźnię i fantazję dochodzili do poznania Go, to o ile w mitologiach pogańskich poznanie to jest częściowe, fragmentaryczne i niejasne, to chrześcijaństwo prezentuje pełną wizję rzeczywistości. Opowieść o Chrystusie działa na człowieka jak inne mity, ale mówi o tym, co rzeczywiście się wydarzyło, bo historia Chrystusa to nie wytwór człowieka, czyli nie „ludzki mit”, ale „Boski mit”, który stał się, a może raczej jest faktem.

 

Piotr Bylica

Przypisy:

  • 1 Alister McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, Wiley-Blackwell, Chichester 2016, s. 63.
  • 2 Clive S. Lewis, Cuda. Rozważania wstępne, tłum. K. Puławski, Media Rodzina, Poznań 2010, s. 216, przyp. 1.
  • 3 List Lewisa do Arthura Greevesa, 12 października 1916; cyt. za: Peter S. Williams, C.S. Lewis kontra nowi ateiści, przeł. Piotr Bylica, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2021, s. 29.
  • 4 Patrz McGrath, The Intellectual World, s 66.
  • 5 Patrz McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, s. 64.
  • 6 McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, s. 64.
  • 7 Clive Staples S. Lewis, Zaskoczony radością. Moje wczesne lata, tłum. Magda Sobolewska, Esprit, Kraków 2010, s. 343.
  • 8 McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, s. 66.
  • 9 Clive. S. Lewis, Mit stał się  faktem, w tenże, Bóg na ławie oskarżonych, przeł. Maria Mroszczak, Wydawnictwo Misjonarzy Klarentynów „PALABRA”, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1993, s. 48 [42 –49].
  • 10 McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, s. 66−67.
  • 11 Clive S. Lewis, Czy teologia jest poezją?, w: tenże, Brzemię chwały, tłum. D. Bakalarz, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2012, s. 146 [133−157].
  • 12 Lewis, Czy teologia jest poezją?, s. 144−145. (Zdania „Boskie światło, jak jesteśmy nauczani, »oświeca każdego człowieka«” brakuje w polskim przekładzie – przyp. red.).
  • 13 Lewis, Czy teologia jest poezją?…, s. 145−146.
  • 14 Lewis, Czy teologia jest poezją?, s. 146.

Nota bibliograficzna:

Podstawą opracowania jest Alister McGrath, The Intellectual World of C. S. Lewis, Wiley-Blackwell, Chichester 2014, rozdział 3. Tłumaczenie tej książki na język polski ukazało się nakładem wydawnictwa Fundacja Prodoteo po publikacji niniejszego tekstu (patrz Alister McGrath, Intelektualny świat C. S. Lewisa, przeł. Piotr Bylica, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2022).

Clive S. Lewis, Cuda. Rozważania wstępne, tłum. K. Puławski, Media Rodzina, Poznań 2010.

Inne teksty wykorzystane w opracowaniu także cytowane w książce McGratha:

Clive Staples S. Lewis, Zaskoczony radością. Moje wczesne lata, tłum. Magda Sobolewska, Esprit, Kraków 2010.

Clive. S. Lewis, Mit stał się  faktem, w tenże, Bóg na ławie oskarżonych, przeł. Maria Mroszczak, Wydawnictwo Misjonarzy Klarentynów „PALABRA”, Instytut Wydawniczy PAX, Warszawa 1993.

Clive S. Lewis, Czy teologia jest poezją?, w: tenże, Brzemię chwały, tłum. D. Bakalarz, Oficyna Wydawnicza LOGOS, Warszawa 2012, s. 144−145 [133−157].

Przy opracowaniu wykorzystano również książkę Petera S. Williamsa, C.S. Lewis kontra nowi ateiści, przeł. Piotr Bylica, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2021.

Przeczytaj także