Tendencje zmian prawnych norm ochrony życia człowieka

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk

 

Z tekstu dowiecie się, że wbrew wrażeniu, jakie można odnieść na podstawie propagandy ruchów proaborcyjnych w rzeczywistości w prawie międzynarodowym nie uznaje się aborcji za prawo człowieka, że w większości państw nie dopuszcza się aborcji na życzenie, że w USA przyjmuje się prawodawstwo ograniczające aborcję na życie i w ogóle dynamika zmian pozwala mieć nadzieję na poprawę sytuacji prawnej i społecznej, szczególnie gdy chodzi o aborcję na późnych etapach ciąży.

Prawnomiędzynarodowe aspekty ochrony życia

Żaden akt wiążącego prawa międzynarodowego nie uznaje aborcji za prawo człowieka. Przeciwnie, wszystkie ważne umowy międzynarodowe odnoszące się do praw człowieka afirmują prawo do życia. Preambuła Konwencji praw dziecka wprost mówi o tym, że jej postanowienia dotyczą dziecka zarówno przed urodzeniem, jak i po urodzeniu. W Karcie praw podstawowych, czyli głównym dokumencie Unii Europejskiej, w kwestii praw człowieka (art. 2 ust. 1) zapisano, że „każdy ma prawo do życia”. Zdanie to stanowi uzupełnienie normy wyrażonej w art. 1, która mówi, że „godność człowieka jest nienaruszalna” oraz „musi być szanowana i chroniona”. Nie ma wątpliwości, że normy te dotyczą każdego człowieka, także przed urodzeniem. Potwierdził to bezpośrednio wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w sprawie Oliver Brüstle przeciwko Greenpeace1Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 18.10.2011 r. w sprawie Oliver Brüstle przeciwko Greenpeace, C-34/10.. W wyroku tym potwierdzono, że godność człowieka jest nierozerwanie związana z osobą ludzką od momentu poczęcia. Podobne regulacje dotyczące ochrony życia człowieka znajdują się w Konwencji o ochronie praw człowieka i podstawowych wolności (art. 2 ust. 1) oraz najbardziej znanej obowiązującej umowie międzynarodowej sprzed ponad 70 lat, czyli w Powszechnej deklaracji praw człowieka (art. 3)2Warto dodać, że na etapie tworzenia wspomnianych umów międzynarodowych toczyły się dyskusje o tym, czy określenie „prawo do życia....

Powyższe umowy międzynarodowe nie przeszkadzają jednak organizacjom międzynarodowym naciskać na Polskę i inne kraje, aby zabijanie dzieci uczyniły działaniem powszechnym i dostępnym na życzenie. Unia Europejska mocą swoich kluczowych dokumentów, czyli traktatów, nie ma możliwości zmieniania prawa państw członkowskich w kwestiach dotyczących aborcji i ochrony życia. Mimo to w kolejnych raportach i rezolucjach domaga się rozszerzenia aborcji w Polsce. Jednym z bardziej znanych dokumentów w ostatnich latach, który o tym mówił, był raport autorstwa deputowanej portugalskich socjalistów, Edite Estreli. Dokumenty te mają jedynie status zaleceń, czyli są tak zwanym miękkim prawem. Ich wymiar jest symboliczny i polityczny. Pokazują, jaka jest wola większości posłów do Parlamentu Europejskiego. Niestety, choć nie mają one mocy wiążącej, stanowią wyraźny sygnał, jakie są plany większości polityków unijnych. Od wielu lat prace unijnej Komisji Praw Kobiet i Równouprawnienia stały się miejscem realizacji aborcyjnej i antykobiecej propagandy, ubieranej jednak w piękne hasła o prawach kobiet i nowoczesności.

Podobnie sytuacja wygląda w ONZ. Co roku podczas obrad Komisji ds. Statusu Kobiet pojawiają się na jej wokandzie propozycje, których celem jest forsowanie aborcji w krajach chroniących życie. Dochodzi do tego, że w zamian za pomoc finansową dla biednych państw afrykańskich oczekuje się zwiększenia w nich możliwości zabijania dzieci. Jednak gros państw skupionych w ONZ nie ma w swoich systemach prawnych aborcji na życzenie, dzięki czemu większość postulatów aborcyjnych nie znajduje poparcia na forum wspomnianej komisji. Lobby aborcyjne jednak nie poddaje się i szuka innych metod na to, aby promować zabijanie. W 2019 roku Komitet ONZ zajmujący się przeciwdziałaniem torturom, komentując polski stan prawny, stwierdził, że brak sprzyjających warunków do zabicia dziecka jest – jego zdaniem – torturą. Możliwość zabicia dziecka w aborcji na szczeblu organizacji międzynarodowych bywa regularnie ukrywana pod pięknym i niewinnie brzmiącym hasłem praw reprodukcyjnych lub zdrowia reprodukcyjnego.

 

Większość państw bez aborcji na życzenie

Problem aborcji na świecie jest dziś bardzo zróżnicowany. Z jednej strony ciągle dochodzi do makabrycznych późnych zabiegów przerywania ciąży. Aborcja eugeniczna, na jaką zezwalało polskie prawo, dotyczyła w dużej mierze takiej właśnie formy zabijania. Pozwalała na zagładę dziecka nawet w początkach szóstego miesiąca ciąży, czyli w czasie, gdy wiele dzieci, rodząc się przedwcześnie i otrzymawszy odpowiednią pomoc, przeżywa. Z drugiej strony, istnieje duży problem zabijania dziecka na najwcześniejszym etapie jego życia, w pierwszym trymestrze ciąży. To sprawa pigułek „dzień po”, in vitro, a także aborcji poprzez pigułki wczesnoporonne.

Wbrew narracji, którą forsują zwolennicy aborcji, Polska nie jest wyjątkiem w kwestii ochrony życia dzieci poczętych. Ściśle mówiąc, nie wychodzi przed szereg, jeśli bierzemy pod uwagę brak możliwości zabijania dzieci na życzenie czy ze względów społecznych, co w praktyce jest tożsame. Na 196 państw świata3Liczba państw świata różni się w zależności od kryteriów dotyczących ich uznawania. aborcja na życzenie lub ze względów społecznych dopuszczalna jest w mniejszej grupie, bo w 67 krajach. To oznacza, że większość, bo aż 129 państw, chroni życie co najmniej w stopniu porównywalnym do prawa, które obowiązywało w Polsce jeszcze przed publikacją wyroku Trybunału Konstytucyjnego. Niestety, większość państw europejskich należy do wskazanej wyżej mniejszości i pozwala na aborcję na życzenie. Takie tendencje napędzają działania aborcyjnych polityków i działaczy w Polsce. Ułatwiają również zabijanie polskich dzieci poza granicami naszego kraju. Do najbardziej skrajnych ustawodawstw w kontekście aborcji należy prawo brytyjskie, według którego aborcja na życzenie jest możliwa aż do 24 tygodnia ciąży, czyli do początków 6 miesiąca ciąży. W Holandii tę granicę wyznaczono podobnie, gdyż na 22 tydzień ciąży. Choć Europa jest niechlubnym miejscem na aborcyjnej mapie globu, są też  na świecie kraje, które na poziomie ustawowym chronią życie dzieci podobnie albo lepiej niż Polska. Osobny problem stanowi ściągalność aborcyjnych przestępstw. W Polsce zdecydowanie brakuje skutecznego ścigania lekarzy abortujących dzieci oraz osób, które w tym procederze pomagają. Przykładowo – według danych Ministerstwa Zdrowia – w 2018 roku na mocy art. 152 Kodeksu karnego skazano 32 osoby. W tej grupie 6 osób zostało oskarżonych i skazanych za zabicie dziecka nienarodzonego, pozostałe za pomoc w takim zabójstwie4W polskim systemie prawnokarnym pomaganie w przestępstwie jest zagrożone taką samą kara jak samo przestępstwo.. W latach wcześniejszych liczby te były jeszcze mniejsze. Pod tym względem są kraje w Europie, które mają lepsze prawo, nawet jeśli dopuszczają aborcję na życzenie, jak na przykład Niemcy.

 

Dobre trendy zza Atlantyku

Dobre tendencje zmian płyną zza oceanu, z USA. Międzynarodowe wiążące regulacje prawne również dają nadzieję na to, że sytuacja prawna dzieci przed urodzeniem nie pogorszy się na szczeblu międzynarodowym, choć aborcyjne lobby ciężko pracuje, aby stało się inaczej. W Stanach Zjednoczonych do zmiany aborcyjnego prawa na takie, które chroniłoby życie w pełni, potrzeba by nowego wyroku Sądu Najwyższego. Od roku 1973, czyli od wyroku w sprawie Roe przeciwko Wade, aborcja jest tam traktowana jako prawo konstytucyjne. Sam wyrok został wydany w sposób, który budzi oczywiste prawne kontrowersje. Skłoniono bowiem Normę McCorvey do złożenia fałszywego zeznania, jakoby jej ciąża była wynikiem gwałtu. Po zyskaniu współczucia sędziów doszło do wprowadzenia w USA na kilkadziesiąt już lat aborcji na życzenie. Wyrok oparto na 14. poprawce do amerykańskiej Konstytucji z 1868 r., która dotyczyła ochrony życia prywatnego. Jest oczywiste, że w intencji jej twórców nie mogła ona odnosić się do aborcji – aborcja była w XIX wieku zakazana prawnie i potępiana przez większość społeczeństwa. Sama możliwość stanowienia fundamentalnego prawa mającego wpływ na życie milionów dzieci przez grupę kilkunastu sędziów budzi uzasadnione kontrowersje prawne i polityczne5„O ile przegrywając wybory lub referendum obywatele mogą liczyć, że decyzję będzie można zmienić w przyszłości, po kolejnych wygranych.... Po nominacjach nowych sędziów dokonanych przez byłego już prezydenta Donalda Trumpa jest nadzieja na odwrócenie wyroku. Potrzeba do tego nowej sprawy oraz dużo odwagi sędziów. W ostatnich latach działy się jednak dobre rzeczy, które pozwalają mieć nadzieję na zmianę tego stanu prawnego.

W związku z wyrokiem Sądu Najwyższego USA, poszczególne stany moją jedynie ograniczać zabijanie, lecz nie zakazać go całkowicie. Dobre trendy, jakie miały miejsce w ostatnich latach, to wprowadzenie w kolejnych stanach zakazu aborcji na życzenie od momentu, gdy można usłyszeć bicie serca dziecka. Południowa Karolina została dwunastym takim stanem. Wcześniej zadziało się to w stanach Alabama, Arkansas, Georgia, Iowa, Kentucky, Luizjana, Missisipi, Missouri, Ohio, Północna Dakota i Tennessee. Co więcej, w marcu 2021 r. gubernator stanu Arkansas podpisał prawo, które pozwala na aborcję wyłącznie w przypadku zagrożenia życia matki, a w 2019 roku Alabama zakazała aborcji z wyjątkiem przypadków zagrożenia życia matki oraz wady letalnej u dziecka. Działania te wywołują próby ekonomicznego szantażu. Przykładowo, koncerny filmowe umiejscowione w Georgii zagroziły, że przeniosą swoje biznesy do innych stanów z powodu zmiany prawa. Dyrektor Disneya oznajmił, że „będzie im trudno dalej kręcić filmy w Georgii”. Podobne oświadczenia wypłynęły od władz WarnerMedia i Netflixa. Szantażowi nie ulegają jednak władze stanu, dumne z takiej zmiany prawa. Z ust gubernatora Briana Kempa padły mocne słowa: „Nowe prawo ponownie potwierdza nasze priorytety i to, kim jesteśmy jako państwo”.

Chociaż ciągle większość stanów USA pozwala na zabijanie dzieci na życzenie, dobre zmiany dają nadzieję, że zły trend zostanie przełamany. Nie bez znaczenia są też historie takie jak ta, której bohaterką jest Abby Johnson, która odeszła z pracy na stanowisku szefowej aborcyjnej kliniki należącej do sieci PlannedParenthood. Jej świadectwo opisane w książce stało się podstawą do nakręcenia filmu Nieplanowane i dało jednocześnie odwagę innym pracownikom aborcyjnych klinik do opuszczenia ich murów. Historia Abby Johnson pokazała również znaczenie modlitwy w walce ze złem aborcji.

Nadzieja na zmiany

Aborcja nie jest sprawą przegraną dla osób, które chcą ochrony życia każdego człowieka. Nie jest też tak, że lewica aborcyjna ma przewagę. Sprawa jest niezwykle dynamiczna. Jeszcze 30 lat temu trudno było zamówić poronne pigułki przez Internet. Podobnie, jeszcze 30 lat temu nie wykonywano tak profesjonalnych badań prenatalnych jak dzisiaj, z USG na czele, toteż prościej było kwestionować człowieczeństwo dziecka na etapie życia prenatalnego. Odwaga sędziów polskiego Trybunału Konstytucyjnego oraz posłów, których wniosek został pozytywnie rozpatrzony, a także korzystne zmiany w USA pokazują, że jest nadzieja na zatrzymanie okrucieństwa aborcji. Mimo wielu prób aborcyjnych lobbystów, nie ma żadnego wiążącego aktu prawa międzynarodowego, który afirmowałby aborcję jako prawo człowieka.

Podsumowując, można uznać, że jest duża nadzieja na poprawę sytuacji prawnej i społecznej, gdy chodzi o aborcję na późnych etapach ciąży. Dziś już wiemy, jak o tym temacie mówić, aby skutecznie pokazywać prawdę o dziecku przed urodzeniem i wprowadzać powszechny, społeczny szacunek dla jego godności. Jednocześnie wielkim wyzwaniem jest łatwość zabijania dziecka na najwcześniejszym etapie ciąży. Prawdopodobnie właśnie taka forma aborcji będzie stanowiła największe wyzwanie w obszarze ochrony życia przez najbliższych kilkadziesiąt lat.

 

Magdalena Korzekwa-Kaliszuk

Przypisy:

  • 1 Wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 18.10.2011 r. w sprawie Oliver Brüstle przeciwko Greenpeace, C-34/10.
  • 2 Warto dodać, że na etapie tworzenia wspomnianych umów międzynarodowych toczyły się dyskusje o tym, czy określenie „prawo do życia od poczęcia” powinno się w nich również znaleźć. Finalnie z tych określeń zrezygnowano, ale w żaden sposób nie wyjęto z ochrony prawnej dzieci przed urodzeniem. Z tego powodu jedyna adekwatna wykładnia wspomnianych norm jest taka, że umowy te chronią człowieka także na etapie życia prenatalnego.
  • 3 Liczba państw świata różni się w zależności od kryteriów dotyczących ich uznawania.
  • 4 W polskim systemie prawnokarnym pomaganie w przestępstwie jest zagrożone taką samą kara jak samo przestępstwo.
  • 5 „O ile przegrywając wybory lub referendum obywatele mogą liczyć, że decyzję będzie można zmienić w przyszłości, po kolejnych wygranych wyborach, o tyle od decyzji większości z dziewięciu sędziów nieposiadających demokratycznego mandatu nie ma odwołania” – pisze ks. P. Mazurkiewicz, Aborcja w Stanach Zjednoczonych, https://teologiapolityczna.pl/ks-piotr-mazurkiewicz-aborcja-w-stanach-zjednoczonych, [dostęp: 18III 2021].