Dawkins kontra Tomasz z Akwinu. Część II: dwa pozostałe dowody i atrybuty Boga

Matt Fradd

Dawkins kontra Tomasz z Akwinu. Część II: dwa pozostałe dowody i atrybuty Boga

Richard Dawkins zasadniczo nie rozumie dowodów św. Tomasza z Akwinu na istnienie Boga. W niniejszym tekście Matt Fradd omawia dowody ze stopni doskonałości oraz z celowości, a także sprawę atrybutów Boga.

 

Czwarty dowód

W czwartym dowodzie Akwinaty, argumencie ze stopni bytu, Święty argumentuje na podstawie idei, że istnieje wielki łańcuch bytu, w którym stworzenia uporządkowane są pod względem coraz większej doskonałości. Na przykład: skały, potem zwierzęta, człowiek, aniołowie itd. Ale jeśli ten łańcuch ma mieć sens, to musi istnieć doskonały byt, czyli to, co nazywamy Bogiem. We współczesnym podejściu do tego argumentu pojawia się wątpliwość, czy „dobroć” jest rzeczywistym atrybutem, czy tylko etykietą, którą przypisujemy arbitralnie. Jeśli jest rzeczywista, to jakiemu obiektywnemu standardowi odpowiada?

Oczywiście, niektórzy zapytają: „Skąd wiemy, że coś jest obiektywnie »lepsze«? Czyż wszystkie nasze osądy wartościujące nie są subiektywne?”. Filozofowie Peter Kreeft i o. Ronald Tacelli mają na to dowcipną odpowiedź: „To pytanie zawiera odpowiedź. Pytający nie zadałby go, gdyby nie uważał, że lepiej je zadać, niż nie zadać oraz że lepiej jest znaleźć prawdziwą odpowiedź, niż nie znaleźć”1Peter Kreeft i Ronald Tacelli, Podstawy apologetyki chrześcijańskiej. Setki pytań, setki odpowiedzi, przeł. Ryszard Zajączkowski, „Seria Apologetyka”, Fundacja Prodoteo,....

Jeśli więc wzrastające stopnie dobroci są czymś realnym, to jaki standard stosujemy, aby stwierdzić, że mamy do czynienia większym lub mniejszym stopniem doskonałości? Logicznie rzecz biorąc, musimy mieć standard, który obejmuje samą doskonałość.

Jednak Dawkins, nie rozumiejąc tego toku rozumowania, odpowiada po prostu:

 

Czy to jest poważny argument? Równie dobrze można by powiedzieć, że ludzie różnią się pod względem natężenia wydzielanego smrodu, lecz te różnice między nimi można mierzyć jedynie w odniesieniu do jakiegoś najgorszego wyobrażalnego smrodu, smrodu idealnego, musi zatem istnieć jakiś szczególny, nadzwyczajny śmierdziel i to coś nazywamy Bogiem. Proszę podstawić sobie zresztą na to miejsce dowolną cechę czy kategorię, a wniosek będzie równie bezsensowny2Richard Dawkins, Bóg urojony, tłum. Piotr J. Szwajcer, Wydawnictwo CiS, Warszawa 2007, s. 120..

 

Próba obalenia tego dowodu przez Dawkinsa zawodzi, ponieważ źle rozumie on koncepcję doskonałości przyjmowaną przez Tomasza z Akwinu i że odnosi się ona jedynie do posiadania większej lub mniejszej ilości bytu. Niedoskonałość lub zło na świecie wynikają z braku bytu. Na przykład, mamy gaz w jelitach, ponieważ brakuje nam odpowiedniego pożywienia lub zdolności fizycznych do trawienia bez marnotrawstwa.

Ale łańcuch ten idzie również w drugą stronę. Lepszą istotą byłaby taka, która nie ma gazu, a następnie taka, która nie potrzebuje jedzenia, a następnie taka, która nie jest obciążona ciałem. W rzeczywistości istota, która nie jest ograniczona samą przestrzenią ani czasem, byłaby lepsza od wszystkich tych materialnych istot. Kreeft i Tacelli podsumowują wniosek Akwinaty w ten sposób:

 

Jeśli stopnie doskonałości dotyczą bytu, a ten byt ma przyczynę w skończonym łańcuchu istnień, to musi istnieć byt „najlepszy”, źródło i prawdziwy wzór wszystkich doskonałości, które uznajemy za należące do nas jako bytów. Ten absolutnie doskonały byt – „Byt wszystkich bytów”, „Doskonałość wszystkich doskonałości” – jest Bogiem3P. Kreeft i R. Tacelli, Podstawy apologetyki, s. 62..

 

Piąty dowód

Tomasz rozpoczyna swój piąty dowód od odwołania do rzeczy, którym brakuje inteligencji, ale które rutynowo działają w sposób celowy realizując jakieś dobro. Łaciński tekst, który jest często tłumaczony jako „celowo” w piątym sposobie, to ex intentione, co w innych fragmentach Tomasz utożsamia z naturalnymi skłonnościami rzeczy nieinteligentnych. Ponieważ tym rzeczom brakuje inteligencji, nie mogą wybrać działania w dobrym celu bardziej niż strzała może wysłać się w środek tarczy.

Ale ponieważ rutynowo działają w ten sposób, możemy wykluczyć przypadek jako wyjaśnienie. Jedynym innym wyjaśnieniem, które ma sens, jest to, że naturalne rzeczy działają w ten sposób z powodu naturalnej skłonności, którą mają, a skłonność tę musiała im nadać inteligentna przyczyna lub Bóg.

Dawkins błędnie uważa, że ​​teoria ewolucji uczyniła piąty dowód Akwinaty nieaktualnym: „Trudno […] lepszy przykład rozumowania tak druzgocącego dla popularnych przekonań niż to, które tak błyskotliwe (i przy okazji nieoczekiwanie) zademonstrował Darwin”4R. Dawkins, Bóg urojony, s. 121.. Akwinata jednak nie twierdzi, że trzeba wyjaśnić, dlaczego złożone istoty są złożone (ewolucja może to wyjaśnić). Raczej chce wiedzieć, dlaczego nieinteligentne przyczyny działają w sposób celowy.

Dotyczy to nie tylko istot żywych, ale także nieożywionych. Na przykład elektrony, z natury, są przyciągane do protonów. Gdyby elektrony nie miały tej naturalnej skłonności, żaden z pierwiastków w układzie okresowym nie powstałby, co oznacza, że nigdzie w fizycznym wszechświecie nie istniałaby ​​żadna z fizycznych form życia, które obserwujemy — w tym my sami.

Tak więc ewolucja nie tylko jest niewystarczającą odpowiedzią na piąty dowód Akwinaty, ewolucja nie byłaby nawet możliwa, gdyby podstawowe elementy wszechświata nie miały właściwych rodzajów naturalnych skłonności, które tylko Bóg mógłby zapewnić. Jak podsumowuje Leo Elders, „Na końcu piątej drogi odkrywamy intelekt Boga jako autora porządku w świecie, a zatem implicite dowód odnosi się do porządku nadprzyrodzonego, który przewyższa wszystko, co człowiek może pojąć”5Leo J. Elders, Filozofia Boga. Filozoficzna teologia św. Tomasza z Akwinu, tłum. Marek Kiliszek, Tadeusz Kuczyński, Agencja Wydawnicza Katolików....

 

Atrybuty Boga

Dawkins uważa, że ​​może podważyć dowody Akwinaty, oskarżając je o non sequitur, czyli twierdząc że wniosek o istnieniu Boga nie wynika z przesłanek podanych w argumentacji:

 

Ale nawet jeśli już zaakceptujemy taki — wątpliwy dość — luksus, jakim jest wyciągnięcie, niczym z kapelusza, pewnego bytu zdolnego do przerwania regressus ad infinitum (choćby z tego powodu, że czegoś takiego potrzebujemy), to i tak nie ma najmniejszego powodu, by byt ów wyposażać w przymioty, jakie zwykle przypisujemy Bogu: wszechmoc, wszechwiedzę, dobroć, stwórczość, że nie wspomnę już o kilku czysto ludzkich właściwościach, jak wysłuchiwanie modlitw, wybaczanie grzechów i czytanie w najgłębszych myślach6R. Dawkins, Bóg urojony, s. 118..

 

Po pierwsze, argumenty Akwinaty nie dowodzą każdej prawdy o Bogu, w którą wierzą chrześcijanie; nie jest to ich celem. Jak trafnie zauważył filozof Andrew Younan: „Akwinata nie mówi […], »niektóre rzeczy się poruszają; są one poruszane przez inne rzeczy; nie można w ten sposób iść w nieskończoność; dlatego Dzieciątko Jezus wysłucha twoich modlitw i uzdrowi twoją babcię«”7Andrew Younan, Thoughtful theism: redeeming reason in an irrational age, Emmaus Road Pubishing, Steubenville 2017, s. 34..

Ten zarzut można porównywać z sytuacją, w której kogoś na argumenty Dawkinsa na rzecz ewolucji, ktoś odpowiada: „Nawet jeśli pozwolimy na wątpliwy luksus idei wspólnego przodka, nie wyjaśnia to, jak życie zaczęło się na Ziemi lub jak wszechświat zaczął istnieć z niczego”. Tak jak Dawkins powiedziałby, że teoria ewolucji nie miała na celu wyjaśnienia wszystkich tajemnic wszechświata, Tomasz z Akwinu powiedziałby, że jego argumenty nie miały na celu udowodnienia wszystkich tajemnic natury Boga. Zamiast tego miały one na celu udowodnienie jedynie istnienia Boga klasycznego monoteizmu — lub nieskończonego, wiecznego aktu samego bytu.

W rzeczywistości Akwinata w innym miejscu argumentuje na rzecz twierdzeń o atrybutach Boga, co do których Dawkins oskarża testów, że przyjmują je w ciemno. Już na następnej stronie Sumy Akwinata pyta, czy pierwsza przyczyna wszechświata ma ciało i czy składa się z materii i formy. Następnie Tomasz używa logicznych argumentów, aby wykazać, że przyczyna wszelkiego istnienia musi być wszechmocna, wszechwiedząca, całkowicie dobra i posiadać zdolność stwórczego projektowania (analiza tej kwestii zaczyna się w piątym dowodzie Akwinaty).

Dalej w Sumie Akwinata wykazuje na podstawie objawienia Bożego, że Bóg słucha modlitw, odpuszcza grzechy i jeśli jest wszechwiedzący, to najwyraźniej może „czytać w najgłębszych myślach”.

To, że Dawkins najwyraźniej o tym nie wie, powinno nas skłonić do zastanowienia się, czy w ogóle czytał Tomasza z Akwinu, czy tylko streszczenie dowodów Akwinaty z drugorzędnego źródła. Suma Teologiczna to systematycznie skonstruowany argument na rzecz prawdziwości wiary chrześcijańskiej, który zaczyna się od kwestii istnienia Boga i przechodzi do osoby Chrystusa i roli Kościoła. Podobnie jak majestatyczny wieżowiec, jest zbudowany z ogromną precyzją, zaczyna się od podstawowych pytań (np. Czy Bóg istnieje? Co możemy wiedzieć o Bogu?) aż do szczytów chrześcijańskiego objawienia (np. Czym jest Trójca? Czy Bóg zmienił się, gdy stał się człowiekiem?).

Narzekanie, że pięć dowodów nie ujawnia wszystkiego o Bogu, jest jak narzekanie, że fundamenty budynku nie ujawniają, kto wziął ostatnią colę z automatu na tarasie widokowym. Odnośnie do sprawy atrybutów Boga Dawkins mówi również:

 

Tak przy okazji — uwagi logików nie umknęło, że wszechmoc i wszechwiedza to atrybuty wzajemnie się wykluczające. Jeśli bowiem Bóg jest wszechwiedzący, to z góry wie, że zamierza, korzystając ze swej wszechmocy, w jakimś momencie zmienić bieg zdarzeń. To zaś oznacza, iż nie może już zmienić zdania i powstrzymać się od działania, co z kolei przeczy jego wszechmocy8R. Dawkins, Bóg urojony, s. 118..

 

Ale właśnie dlatego, że Bóg jest doskonały, jeśli chodzi o wiedzę i moc, nie może zmienić swojego zdania. Tylko nie rozumiejąc tych atrybutów, Dawkins może przedstawić argument, że są one sprzeczne ze sobą.

„Wszechmoc” odnosi się do zdolności uczynienia każdej potencjalnej rzeczywistości rzeczywistą. Nie dotyczy to niemożliwych stanów rzeczy, które nigdy nie mogą stać się rzeczywistością, takich jak kwadratowe koła, żonaci kawalerowie lub niedoskonałe, doskonałe istoty, takie jak Bóg, który zmienia zdanie. Kiedy osoba zmienia zdanie, zwykle dzieje się tak, ponieważ: 1) dowiaduje się o lepszym sposobie osiągnięcia X niż ten, o którym wcześniej wiedziała, lub 2) nie może osiągnąć X z powodu czegoś, nad czym nie ma kontroli, więc zamiast tego robi Y.

Pierwszy przykład nie może dotyczyć istoty wszechwiedzącej, ponieważ Bóg już wie wszystko i dlatego nie musi się niczego uczyć. Drugi przykład również nie może dotyczyć Boga, ponieważ nic nie jest poza jego wszechmocnym pojmowaniem rzeczywistości. Jeśli ktoś sprzeciwia się, że skoro Bóg nie może się uczyć, to nie jest wszechmocny, to osoba ta nie rozumie, że uczenie się oznacza niedobór wiedzy, a ponieważ Bóg jest doskonały, nie ma żadnych niedoborów.

 

Wniosek

Istnieje wiele niedociągnięć w zarzutach, jakie Richard Dawkins wysunął przeciwko dowodom Akwinaty na istnienie Boga. Błędnie uważa, że ​​pierwsze trzy dowody po prostu zakładają, iż Bóg stworzył wszechświat z niczego. W rezultacie nie udaje mu się obalić sposobu, w jaki dowodzą, że Bóg jest ostatecznym fundamentem łańcucha istotnych uporządkowanych przyczyn.

Dawkins źle rozumie również czwartą drogę i uważa, że ​​ma ona związek z jakimkolwiek porównaniem, a nie z porównaniem bytu i jego relacji do doskonałości. Wreszcie Dawkins uważa, że ​​piąta droga dotyczy złożoności, a nie regularności, którą postrzegamy w naturze, a którą może wyjaśnić tylko projektant wszechświata.

W związku z tym powinniśmy dojść do wniosku, że jeśli chodzi o próby Dawkinsa obalenia pięciu dowodów Akwinaty, to, ujął to sam Dawkins, „bardzo łatwo wykazać ich absurdalność”.

 

Matt Fradd

Przypisy:

  • 1 Peter Kreeft i Ronald Tacelli, Podstawy apologetyki chrześcijańskiej. Setki pytań, setki odpowiedzi, przeł. Ryszard Zajączkowski, „Seria Apologetyka”, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2020, s. 62.
  • 2 Richard Dawkins, Bóg urojony, tłum. Piotr J. Szwajcer, Wydawnictwo CiS, Warszawa 2007, s. 120.
  • 3 P. Kreeft i R. Tacelli, Podstawy apologetyki, s. 62.
  • 4 R. Dawkins, Bóg urojony, s. 121.
  • 5 Leo J. Elders, Filozofia Boga. Filozoficzna teologia św. Tomasza z Akwinu, tłum. Marek Kiliszek, Tadeusz Kuczyński, Agencja Wydawnicza Katolików MAG, Warszawa 1992, s. 140.
  • 6 R. Dawkins, Bóg urojony, s. 118.
  • 7 Andrew Younan, Thoughtful theism: redeeming reason in an irrational age, Emmaus Road Pubishing, Steubenville 2017, s. 34.
  • 8 R. Dawkins, Bóg urojony, s. 118.

Nota bibliograficzna:

Richard Dawkins, Bóg urojony, tłum. Piotr J. Szwajcer, Wydawnictwo CiS, Warszawa 2007.

Leo J. Elders, Filozofia Boga. Filozoficzna teologia św. Tomasza z Akwinu, tłum. Marek Kiliszek, Tadeusz Kuczyński, Agencja Wydawnicza Katolików MAG, Warszawa 1992.

Peter Kreeft i Ronald Tacelli, Podstawy apologetyki chrześcijańskiej. Setki pytań, setki odpowiedzi, przeł. Ryszard Zajączkowski, „Seria Apologetyka”, Fundacja Prodoteo, Warszawa 2020.

Andrew Younan, Thoughtful theism: redeeming reason in an irrational age, Emmaus Road Pubishing, Steubenville 2017.

Informacje dodatkowe:

Tłumaczenie z języka angielskiego: Piotr Bylica.

 

Tekst ukazał się pierwotnie w serwisie „Catholic Answers” pod tytułem Dawkins vs. Aquinas,

https://www.catholic.com/magazine/print-edition/dawkins-vs-aquinas-fail?_gl=1*he0ca5*_up*MQ..*_ga*NTExMzI2NDA4LjE3MTUwNzQyMzk.*_ga_C1P2JNZ1YB*MTcxNTA3NDIzOC4xLjEuMTcxNTA3NDMyNS4wLjAuMA Tłumaczenie i przedruk za zgodą Redakcji „Catholic Answers”.

 

Przeczytaj także