Pogańskie Boże Narodzenie?

Shaun McAfee

Pogańskie Boże Narodzenie?

Niektórzy twierdzą, że Boże Narodzenie to w rzeczywistości święto pogańskie. Dlaczego nie mają racji?

 

Wiele osób, być może motywowanych chęcią daleko idącej sekularyzacji Bożego Narodzenia, twierdzi, że nie jest ono wcale chrześcijańskie, a zostało „wymyślone”. Współczesny chrześcijanin musi się bronić na wielu frontach. Jednym z nich jest oskarżenie o „pogańskie korzenie” tego święta. Szczególnie w okresie Bożego Narodzenia można się natknąć na zarzut, że święto jest chrześcijańsko-pogańskie, ponieważ stanowi połączenie bałwochwalczych wierzeń i chrześcijaństwa.

Oto dwa z zarzutów, z którymi możesz się spotkać, i pomocny sposób odpowiedzi na obie insynuacje.

  1. „Chrześcijanie wywiedli Boże Narodzenie z obchodów święta przesilenia zimowego Sol Invictus”.

Tak, w czasach wczesnego Kościoła w religiach pozachrześcijańskich istniały celebracje środka zimy. W rzeczywistości, podobnie jak w przypadku Wielkanocy, Kościoły wschodnie i zachodnie obchodziły Boże Narodzenie inaczej, a do niedawna Ormianie w ogóle go nie obchodzili. To Zachód przewodził w celebrowaniu obchodów Bożego Narodzenia, które kończyły się mszą świętą. Boże Narodzenie nie było przyjętym świętem aż do IV wieku.

Czy to oznacza, że ​​apostoł Jan, św. Polikarp i Ireneusz – wszyscy trzej działający w ramach tradycji apostolskiej1W tym sensie, że św. Jan Ewangelista (zm. ok. 100) był apostołem, św. Polikarp (ur. ok. 69–82, zm. ok.... – nie obchodzili Bożego Narodzenia? To możliwe. Ale nie ma w tym nic nadzwyczajnego. Temat narodzin Chrystusa nigdy nie był przedmiotem dyskusji; debata dotyczyła raczej świętowania, ponieważ Boże Narodzenie potrzebowało czasu, aby się rozwinąć.

Osoba, która optuje za teorią o „pogańskich korzeniach” Bożego Narodzenia, musi postawić sobie następujące pytania:

 

Jaki jest dowód na to, że członkowie Kościoła, którzy przez byli prześladowani za nieprzestrzeganie pogańskich świąt, ulegli wpływowi pogaństwa?

Kto na kogo wpłynął? Czy chrześcijaństwo wpłynęło na pogan, aby ich świętowanie było bardziej publiczne i konkretne, czy też chrześcijanie „schrystianizowali” wydarzenie pogańskie? Historia pokazuje, że oba święta były obecne we wczesnym chrześcijaństwie, ale żaden ze scenariuszy nie stanowi problemu dla chrześcijanina, ponieważ Kościół potrafi chrystianizować ludzi oraz święta. Światło pokonało ciemność podczas święta Sol Invictus, a w Chrystusie ciemność została pokonana przez prawdziwą jasność Chrystusa. Pogaństwo posiadało wskazówkę, ale w chrześcijaństwie wszystko się wypełniło.

 

Przypomnij swojemu adwersarzowi, co św. Paweł powiedział Grekom na Areopagu:

 

Przechodząc bowiem i oglądając wasze świętości jedną po drugiej, znalazłem też ołtarz z napisem: »Nieznanemu Bogu«. Ja wam głoszę to, co czcicie, nie znając. […] aby [wszystkie narody] szuka[ły] Boga, czy nie znajdą Go niejako po omacku. (Dz 17.23,27).

 

Pragnienie „nieznanego Boga” jest wypisane w serca wszystkich ludzi. Katechizm Kościoła Katolickiego ujmuje to w ten sposób:

Pragnienie Boga jest wpisane w serce człowieka, ponieważ został on stworzony przez Boga i dla Boga. Bóg nie przestaje przyciągać człowieka do siebie i tylko w Bogu człowiek znajdzie prawdę i szczęście, których nieustannie szuka (27).

 

  1. „Choinka bożonarodzeniowa ma pogańską proweniencję i jest potępiana w Biblii”.

Twój dyskutant może tu mieć pole do popisu. Drzewa zielone zimą są niemal powszechnie spotykanym symbolem nadziei w sezonie zimowym. Reprezentowały zmartwychwstanie (triumf życia nad śmiercią) dla Egipcjan, życie wieczne dla Skandynawów i druidów oraz nadzieje dotyczące wegetacji roślin (związane z Saturnaliami) dla Rzymian. Jednak aż do reformacji drzewko nie pojawiało się w czasie świętowania Bożego Narodzenia.

Bardziej związane z dawnym Kościołem są zielone wieńce. Gdyby twój adwersarz powiedział, że pojawiły się one mniej więcej wtedy, kiedy pogańskie święto Saturnalia stało się popularne – możesz mu wspomnieć o ​​Tertulianie. Filozof już w latach 190–220 napisał, że chrześcijanie wieszają więcej „wieńców i laurów” niż poganie (którzy wieszają je dla „bogów bram”) u swoich drzwi.

W pismach Tertulian potępił wieniec traktowany jako coś, w czym można by pokładać nadzieję (co czynili poganie w swoich świątyniach), przedkładał zaś nadzieję pokładaną w Jezusie, który jest prawdziwym Światłem i w którym jesteśmy prawdziwymi świątyniami Ducha. Nie potępiał dekoracji! Zakończył słowami: „Jesteś światłem świata i drzewem wiecznie zielonym. Jeśli wyrzekłeś się świątyń, nie rób świątyni z własnej bramy”. Nie ma świadectw na to, że Kościół przyjął tę praktykę od pogan, których próbował nawrócić.

Fragment Biblii, do którego najprawdopodobniej odwoła się Twój oponent, to Księga Jeremiasza (10, 2–4).

 

To mówi Pan:

„Nie przyswajajcie sobie postępowania narodów

ani nie obawiajcie się znaków niebieskich,

mimo że obawiają się ich narody.

Albowiem to, co wzbudza lęk u narodów, jest niczym,

jako że jest drewnem wyrąbanym w lesie,

obrobionym dłutem, rękami rzeźbiarza.

Zdobi się je srebrem i złotem,

umocowuje się za pomocą gwoździ i młotka,

by się nie chwiało.

[…]”

 

Wyjaśnijmy sobie jedno: Jeremiasz nie mówił o choinkach. Pisał setki lat przed tym, jak Boże Narodzenie stało się świętem. Wskazywał na bałwochwalstwo ludzi tamtych czasów i, podobnie jak Tertulian, ostrzegał przed nim tych, którzy pokładają nadzieję w ziemskich bogach i rzeczach.

Osoba krytykująca Boże Narodzenie powinna teraz zrozumieć, że chrześcijanie nie zamierzają czcić drzew i z pewnością nie umieszczają wieńców na drzwiach, aby odstraszyć duchy.

Nie ma nic złego w tym, że Kościół „chrzci” pewne praktyki innych religii. Nasz dyskutant może twierdzić, że Kościół wywodził swoje wierzenia z tych właśnie obchodów, podczas gdy jedynie przyswajał związane z porami roku święta i symbole. Święty Patryk zrobił to samo z koniczyną, aby objaśnić i zademonstrować rzeczywistość Trójcy Świętej, podobnie jak św. Paweł, wyjaśniając „nieznanego boga” na Areopagu. Paweł nie wyprowadził tego dnia idei Boga od Greków, a Patryk nie wyprowadził Trójcy Świętej z liścia koniczyny.

Nie utrzymujemy, że chrześcijanie posiadają patent na prawdę. Zamiast tego wierzymy, że Bóg pozwolił, by w innych religiach występowały wskazówki Jego istnienia. Sam ten fakt, że konkretna religia nie mieści w sobie całej prawdy, nie oznacza, że nie zawiera żadnej prawdy. Jeśli spotkasz poganina, który wierzy, że zbawi go wieniec, być może możesz mu pokazać, w jaki sposób Jezus jest wypełnieniem obietnicy życia wiecznego. Podobnie jak krzyż, który nosimy na szyi, tak też możemy potraktować wieniec jako przypominający, co jest prawdą. W ten sposób chrześcijaństwo ma wyraźnie zdolność do przyswajania „wskazówek” innych religii.

Szczególnie pouczający wydaje się następujący fragment Deklaracji Soboru Watykańskiego II o stosunku Kościoła do religii niechrześcijańskich:

 

Kościół katolicki nie odrzuca niczego, co jest prawdziwe i święte w tych religiach. Ze szczerą czcią odnosi się do tych sposobów postępowania i życia, tych nakazów i nauk, które, choć różnią się pod wieloma względami od wyznawanych i głoszonych przez niego, jednak często odbijają promień tej prawdy, która oświeca wszystkich ludzi. Rzeczywiście, głosi i zawsze musi głosić Chrystusa, który jest „drogą, prawdą i życiem” (J 14, 6), a w którym ludzie mogą znaleźć pełnię życia religijnego i w którym Bóg pojednał wszystko ze sobą (Nostra aetate 4).

 

Shaun McAfee

Nota bibliograficzna:

Biblia Tysiąclecia Online, Poznań 2003.

Declaration on the Relation of the Church with Non-Christian Religions, Nostra Aetate, https://www.vatican.va/archive/hist_councils/ii_vatican_council/documents/vat-ii_decl_19651028_nostra-aetate_en.html (dostęp 8 XI 2024).

Katechizm Kościoła Katolickiego, http://www.katechizm.opoka.org.pl/ (dostęp 8 XI 2024).

Informacje dodatkowe:

Przełożył z języka angielskiego: Piotr Bylica

Tekst ukazał się pierwotnie w serwisie „Catholic Answers” pod tytułem ‘Pagan Christmas’? Nope!; https://www.catholic.com/magazine/online-edition/refuting-the-pagan-roots-of-christmas-claim. Tłumaczenie i przedruk za zgodą Redakcji „Catholic Answers”.