Prawo wielkoduszności

Redakcja Contra Gentiles

W dodatku do książki Koniec człowieczeństwa Clive Staples Lewis przedstawił listę wybranych uniwersalnych zasad moralnych i pochodzące z różnych kultur przykłady tekstów, w których postulowano przestrzeganie tych norm. Istnienie powszechnie przyjętych zasad, obowiązujących niezależnie od kultury, stanowi poważną trudność dla subiektywizmu i relatywizmu moralnego. Według tych stanowisk moralność nie jest niczym obiektywnym, a twierdzenia o moralności nie opisują tego, jak się rzeczy naprawdę mają, lecz są jedynie wyrazem uwarunkowanego różnymi czynnikami (także społeczno-kulturowymi) stosunku do rzeczywistości. Jeśli jednak istnieją zasady, które są akceptowane w różnych ‒ pod wieloma względami bardzo odmiennych i odległych od siebie w czasie ‒ kulturach i cywilizacjach, to podejście subiektywistyczne staje się trudne do obrony (w sprawie krytyki subiektywizmu patrz Subiektywizm i jego problemy). Jedną z takich zasad jest prawo wielkoduszności.

Czym jest wielkoduszność? Według Słownika języka polskiego „wielkoduszny” to „odznaczający się wielkimi zaletami ducha, szlachetnością, wyrozumiałością; też: świadczący o czyjejś szlachetności, wyrozumiałości”1https://sjp.pwn.pl/slowniki/wielkoduszno%C5%9B%C4%87.html (dostęp 29 IV 2020).. Do zalet ducha należą odwaga, sumienność, pracowitość, niepoddawanie się przeciwnościom i inne cechy, które wiążą się przede wszystkim z ograniczeniem swojego egotyzmu, gotowością do poświęcenia, także cierpienia, rezygnacją z przyjemności, z dobra własnego, by realizować to, co jest wartością wyższą. Taką wartością może być troska o słabszych, wybaczanie tym, którzy nam zawinili, dbanie o dobro innych ludzi, patriotyzm i inne. Trudno nie tylko znaleźć, ale i wyobrazić sobie kulturę, w której tak rozumiana wielkoduszność nie byłaby pochwalana, a w której promowano by raczej jej przeciwieństwo. Jak pisał Lewis:

 

Wyobraź sobie kraj, w którym podziwem otacza się dezerterów z pola bitwy, albo taki, w którym ktoś szczyciłby się zdradzeniem osób, które okazały mu dobroć. Równie dobrze można wyobrazić sobie kraj, w którym dwa i dwa to pięć. Ludzie różnili się co do tego, komu należy świadczyć dobro własnym kosztem – czy tylko własnej rodzinie, czy rodakom, czy każdemu. Ale zawsze zgadzali się, że nie należy stawiać siebie na pierwszym miejscu2Clive Staples Lewis, Chrześcijaństwo po prostu, tłum. Piotr Szymczak, Media Rodzina, Poznań 2002, s. 20..

 

Zasada wielkoduszności, podobnie jak inne uniwersalne prawa moralne, jest więc zgodna z rozumem, a jej odrzucenie jest z nim niezgodne, tak jak uznanie, że dwa i dwa to pięć.

Końcu człowieczeństwa Lewis przedstawił fragmenty pochodzących z różnych kultur dokumentów źródłowych wyrażających zasadę wielkoduszności. Niektóre z nich prezentujemy je poniżej.

 

Starożytny Rzym

Starożytni filozofowie rzymscy przekonywali, że są większe wartości niż życie na tym świecie i właściwe jest ponoszenie ofiar, stając w obronie pokrzywdzonych:

 

Dwojaka jest niesprawiedliwość: jedna, kiedy kto sam drugiego krzywdzi; druga, kiedy kto mogąc obronić ukrzywdzonego, od krzywdy go nie broni (Cyceron, O powinnościach).

Trzeba […] śmierć nad niewolę i hańbę przenieść (Cyceron, O powinnościach).

Chwal i naśladuj tego, komu nie sprawia przykrości śmierć, choć i życie jest jeszcze miłe (Seneka, Listy moralne do Lucyliusza).

 

Rzymski poeta Wergiliusz przekonywał, że czymś dobrym jest oddać życie za ojczyznę:

 

Wstąpili w miejsca miłe, rozkoszne zarosłe, szczęśliwych gaje, przystań błogiego wesela. […] Tu ci, co rany wzięli, walcząc za ojczyznę (Wergiliusz, Eneida).

 

Nowożytna Anglia

Do najważniejszych dzieł anglikanizmu należy napisany w 1594 roku traktat teologiczny Richarda Hookera O Prawach państwa kościelnego. Autor miał na celu obronę Kościoła anglikańskiego i monarchii elżbietańskiej przed purytanami3Patrz przypis tłumacza w Clive S. Lewis,  Koniec człowieczeństwa, tłum. Magda Sobolewska, Wyd. Esprit, Kraków 2013, przypis 11, s..... Dzieło zawiera jasne stwierdzenie, że dążenie do własnej wygody czy przyjemności kosztem innych jest czymś niewłaściwym:

 

Ludzie od zawsze wiedzieli, że gdy siła i krzywda zagraża, w obronie swej stawać im wolno; wiedzieli, że jakkolwiek człowiekowi przystoi dążenie do własnej wygody, to gdy czynione z krzywdą dla innych, znoszone być ono nie może, ale przez wszystkich i ze wszech miar winno być odpierane (Richard Hooker, O Prawach państwa kościelnego).

Dusza zatem winna przewodzić ciału, a duch rozumu ‒ duszy. Otóż i najwyższe prawo, wedle którego najwyższa władza rozumu domaga się posłuszeństwa ze strony pozostałych (Hooker, O Prawach…).

 

Starożytny Egipt

O hańbie tchórzostwa mówiono w starożytnym Egipcie tak:

 

Nie zważać na gwałtowny atak, to wzmacniać serce wroga. Człowiek dzielny jest waleczny, a tchórzliwość jest hańbą (Faraon Senuseret III).

 

Kultura staroangielska

O konieczności odwagi i haniebnym charakterze ucieczki z pola bitwy traktuje staroangielski poemat Bitwa pod Maldon opisujący przegraną w roku 991 przez Anglosasów bitwę z wikingami:

 

Odwaga musi spotężnieć, serce stwardnieć, duch sposępnieć, gdy nasze siły słabną. Oto legł wódz, poćwiartowany, najlepszy padł w proch. Jeśli kto myśli uciec z tej bitwy, niech skowycze na wieki (Bitwa pod Maldon).

 

W jeszcze starszym dziele kultury staroangielskiej, poemacie heroicznym Beowulf, który opisuje pradzieje Skandynawii, znajdujemy stwierdzenie, że życie doczesne nie stanowi najwyższej wartości, a niekiedy lepsza od niego jest szlachetna śmierć:

 

Lepszy szlachetny zgon od niechlubnego życia (Beowulf).

 

Starożytne Chiny

Konfucjusz pisał, że właściwe dla człowieka jest takie życie, które wiąże się z przestrzeganiem określonych zasad, porządku rządzącego całym światem:

 

Mistrz rzekł: Mędrzec usilnie stara się […] miłować wiedzę i zasad tych strzec aż do śmierci, uważając tę drogę [Tao] za właściwą (Dialogi konfucjańskie).

 

Starożytna Grecja

Egoizm i przywiązanie do tego świata to nie są właściwe postawy zdaniem Arystotelesa:

 

Nie trzeba jednak dawać posłuchu tym, co doradzają, by będąc ludźmi, troszczyć się o sprawy ludzkie i będąc istotami śmiertelnymi ‒ o sprawy śmiertelników, należy natomiast ile możności dbać o nieśmiertelność i czynić wszystko możliwe, aby żyć zgodnie z tym, co w człowieku najlepsze; bo jeśli jest to nawet rozmiarami nieznaczne, to jednak potęgą swą i cennością przerasta ono znacznie (Arystoteles, Etyka nikomachejska).

 

Platon pisał, że dążenie do poznania Prawdy, czyli uprawianie filozofii, jest przygotowaniem do śmierci:

 

Ci, którzy filozofują jak należy, troszczą się o to, żeby umrzeć (Platon, Fedon).

 

Starożytne Indie

Manusmryti, staroindyjski traktat mówiący o uniwersalnym ładzie przejawiającym się w różnych dziedzinach życia, radzi zachować spokój niezależnie od tego, co spotyka człowieka:

 

Niech się śmiercią nie raduje ani życiem się nie cieszy. Oby czekał czasu swego. […] Oby słowa obelżywe gotów znosić był cierpliwie. […] Niechaj zmysły opanuje, które wciąż rozkosze wabią (Manusmryti, czyli traktat o zacności).

 

W świętej księdze hinduizmu Bhagavadgicie bóg Wisznu, występujący pod postacią Kriszny, poucza księcia Ardżunę o wartości uwolnienia od przywiązania do doczesności:

 

Gdy jego opanowana myśl, wolna od tęsknot […] rzec o nim można – „utwierdzon jest w Jodze”. Nieruchoma jak płomień lampy w bezwietrznym powietrzu, jest niewzruszona świadomość Mędrca, który w Jodze pogrążony trwa (Bhagavadgita. Pieśń Pana).

 

Chrześcijaństwo

Jezus nauczał, że życie wieczne przeznaczone jest dla tych, którzy gotowi są zaprzeć się samego siebie i odrzucić przywiązanie do tego świata:

 

Zaprawdę, zaprawdę, powiadam wam: Jeżeli ziarno pszenicy wpadłszy w ziemię nie obumrze, zostanie tylko samo, ale jeżeli obumrze, przynosi plon obfity. Ten, kto kocha swoje życie, traci je, a kto nienawidzi swego życia na tym świecie, zachowa je na życie wieczne (J 12,24‒25).

Redakcja Contra Gentiles

Przypisy:

  • 1 https://sjp.pwn.pl/slowniki/wielkoduszno%C5%9B%C4%87.html (dostęp 29 IV 2020).
  • 2 Clive Staples Lewis, Chrześcijaństwo po prostu, tłum. Piotr Szymczak, Media Rodzina, Poznań 2002, s. 20.
  • 3 Patrz przypis tłumacza w Clive S. Lewis,  Koniec człowieczeństwa, tłum. Magda Sobolewska, Wyd. Esprit, Kraków 2013, przypis 11, s. 119.